Byłoby może nawet uczciwiej powiedzenie: +nie, nie chcemy tego referendum+. Może byłoby nawet uczciwiej powiedzenie: „lekceważymy głos suwerena”. Byłoby może uczciwiej powiedzenie: „nie mamy zamiaru wysłuchać ponad 900 tysięcy polskich obywateli, którzy zagłosowali, którzy podpisali wniosek o referendum”
— dodała.
Lubnauer zwróciła uwagę, że wniosek obywatelski skierowano do Komisji Ustawodawczej bez podania terminu, kiedy ma zapaść decyzja w sprawie referendum. Według niej, jeśli referendum nie odbędzie się do 1 września, to późniejsza data jest datą „bez sensu”.
Prawo i Sprawiedliwość przegłosowało dziś odesłanie wniosku do Komisji Ustawodawczej, ale nie zrobiło następnego kroku. Nie zwołało posiedzenia Komisji Ustawodawczej. Apelowaliśmy do marszałka Sejmu, by jak najszybciej została zwołana Komisja Ustawodawcza, aby posłowie komisji przygotowali uchwałę i Sejm jeszcze na dzisiejszym posiedzeniu przegłosował ostateczną wersję referendum
— powiedziała Krystyna Szumilas (PO).
W jej ocenie, jest to sprawdzian dla Prawa i Sprawiedliwości.
Albo oszukuje, mówiąc, że chce referendum i zamraża uchwałę w komisji ustawodawczej, albo podchodzi odpowiedzialnie i zwołuje dzisiaj komisję Ustawodawczą, abyśmy mogli jeszcze dzisiaj przegłosować wniosek o referendum
— zaznaczyła.
Także poseł PSL Paweł Bejda ocenił, że skierowanie wniosku do komisji to tak naprawdę jego zamrożenie.
Prawo i Sprawiedliwość, zamrażając ten projekt, de facto wyrzuca go do kosza
— powiedział polityk.
Jego zdaniem, komisja to „wybieg” PiS, który pokazuje „prawdziwe twarz hipokryzji i obłudy” partii rządzącej.
Gdyby PiS naprawdę chciało słuchać Polaków, to nie skierowałoby tego projektu uchwały o referendum do komisji, bo komisja to jest zamrażarka
— mówił ludowiec.
Pomysłodawcą referendum obywatelskiego w sprawie reformy edukacji jest ZNP, a w skład komitetu wspierającego inicjatywę wchodzą przedstawiciele partii politycznych (m.in. PO, Nowoczesnej, PSL, Razem), stowarzyszeń, organizacji i ruchów społecznych, w tym ruchów rodzicielskich. Pod wnioskiem o jego przeprowadzenie zebrano ponad 910 tys. podpisów osób popierających tę ideę.
Pytanie referendalne, które chcą zadać obywatelom autorzy wniosku, brzmi: „Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?”.
Zgodnie z reformą edukacji w miejsce obecnych szkół pojawią się 8-letnie szkoły podstawowe, 4-letnie licea ogólnokształcące, 5-letnie technika i dwustopniowe szkoły branżowe; gimnazja zostaną zlikwidowane. Reforma oświaty rozpocznie się od nowego roku szkolnego, czyli od roku szkolnego 2017/2018. Uczniowie kończący w tym roku klasę VI szkoły podstawowej staną się we wrześniu uczniami VII klasy szkoły podstawowej.
wkt/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Byłoby może nawet uczciwiej powiedzenie: +nie, nie chcemy tego referendum+. Może byłoby nawet uczciwiej powiedzenie: „lekceważymy głos suwerena”. Byłoby może uczciwiej powiedzenie: „nie mamy zamiaru wysłuchać ponad 900 tysięcy polskich obywateli, którzy zagłosowali, którzy podpisali wniosek o referendum”
— dodała.
Lubnauer zwróciła uwagę, że wniosek obywatelski skierowano do Komisji Ustawodawczej bez podania terminu, kiedy ma zapaść decyzja w sprawie referendum. Według niej, jeśli referendum nie odbędzie się do 1 września, to późniejsza data jest datą „bez sensu”.
Prawo i Sprawiedliwość przegłosowało dziś odesłanie wniosku do Komisji Ustawodawczej, ale nie zrobiło następnego kroku. Nie zwołało posiedzenia Komisji Ustawodawczej. Apelowaliśmy do marszałka Sejmu, by jak najszybciej została zwołana Komisja Ustawodawcza, aby posłowie komisji przygotowali uchwałę i Sejm jeszcze na dzisiejszym posiedzeniu przegłosował ostateczną wersję referendum
— powiedziała Krystyna Szumilas (PO).
W jej ocenie, jest to sprawdzian dla Prawa i Sprawiedliwości.
Albo oszukuje, mówiąc, że chce referendum i zamraża uchwałę w komisji ustawodawczej, albo podchodzi odpowiedzialnie i zwołuje dzisiaj komisję Ustawodawczą, abyśmy mogli jeszcze dzisiaj przegłosować wniosek o referendum
— zaznaczyła.
Także poseł PSL Paweł Bejda ocenił, że skierowanie wniosku do komisji to tak naprawdę jego zamrożenie.
Prawo i Sprawiedliwość, zamrażając ten projekt, de facto wyrzuca go do kosza
— powiedział polityk.
Jego zdaniem, komisja to „wybieg” PiS, który pokazuje „prawdziwe twarz hipokryzji i obłudy” partii rządzącej.
Gdyby PiS naprawdę chciało słuchać Polaków, to nie skierowałoby tego projektu uchwały o referendum do komisji, bo komisja to jest zamrażarka
— mówił ludowiec.
Pomysłodawcą referendum obywatelskiego w sprawie reformy edukacji jest ZNP, a w skład komitetu wspierającego inicjatywę wchodzą przedstawiciele partii politycznych (m.in. PO, Nowoczesnej, PSL, Razem), stowarzyszeń, organizacji i ruchów społecznych, w tym ruchów rodzicielskich. Pod wnioskiem o jego przeprowadzenie zebrano ponad 910 tys. podpisów osób popierających tę ideę.
Pytanie referendalne, które chcą zadać obywatelom autorzy wniosku, brzmi: „Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?”.
Zgodnie z reformą edukacji w miejsce obecnych szkół pojawią się 8-letnie szkoły podstawowe, 4-letnie licea ogólnokształcące, 5-letnie technika i dwustopniowe szkoły branżowe; gimnazja zostaną zlikwidowane. Reforma oświaty rozpocznie się od nowego roku szkolnego, czyli od roku szkolnego 2017/2018. Uczniowie kończący w tym roku klasę VI szkoły podstawowej staną się we wrześniu uczniami VII klasy szkoły podstawowej.
wkt/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/345401-histeria-znp-i-opozycji-broniarz-zada-niezwlocznego-zwolania-komisji-ustawodawczej-ws-referendum?strona=2