Wypowiedź Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara nt. Holokaustu dyskwalifikuje go z życia publicznego w Polsce; jedyną reakcją po tak haniebnych, skandalicznych, nieprawdziwych słowach powinno być podanie się do dymisji
— ocenił w czwartek wiceszef MSZ Jan Dziedziczak.
To jest wypowiedź, która dyskwalifikuje pana Bodnara z życia publicznego w Polsce. Tak naprawdę jedyną reakcją tak wysokiego urzędnika państwowego po tak haniebnych, skandalicznych, nieprawdziwych słowach, obrażających naród polski, jest podanie się do dymisji
— powiedział w czwartek dziennikarzom w Sejmie Dziedziczak.
ZOBACZ TAKŻE: Skandaliczne słowa Bodnara: Naród polski współuczestniczył w realizowaniu Holokaustu. Dopiero teraz RPO przeprasza
Według niego, „urzędnik państwowy na tak wysokim szczeblu nie ma prawa mylić się w tak strategicznych dla Polski rzeczach”.
Pamiętajmy, to jest z jednej strony sprawa godności narodu polskiego i to słowa obraźliwe dla Polaków, ale druga kwestia, nie mniej ważna to to, że są to słowa szalenie szkodliwe na arenie międzynarodowej, wpisujące się w retorykę pewnych marginalnych środowisk niechętnych Polsce w tym temacie, bardzo nam szkodzącą, która będzie jeszcze przez wiele lat przeciw Polsce wykorzystywana
— powiedział Dziedziczak.
Pytany, czy MSZ zamierza podjąć jakieś kroki w tej sprawie, Dziedziczak powiedział, że on sam „w tej chwili może apelować do odruchów honorowych urzędnika państwowego, a po takich słowach każdy człowiek mający elementarne chociaż resztki honoru podałby się do dymisji”.
To są słowa dyskwalifikujące; to odcięcie się od Polski i polskich interesów
— ocenił wiceszef MSZ.
Jak podkreślił, „interesem Polski, niezależnie od tego czy jest on lewicowy, czy prawicowy, jest walka z nieprawdziwymi informacjami, które obarczają Polaków odpowiedzialnością za zbrodnie II wojny światowej”.
Wiemy wszyscy, że to nieprawda i dotychczas udawało nam się z większymi lub mniejszymi sukcesami z tym walczyć. Teraz urzędnik na tak wysokim szczeblu wbija państwu polskiemu nóż w plecy
— dodał Dziedziczak.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wypowiedź Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara nt. Holokaustu dyskwalifikuje go z życia publicznego w Polsce; jedyną reakcją po tak haniebnych, skandalicznych, nieprawdziwych słowach powinno być podanie się do dymisji
— ocenił w czwartek wiceszef MSZ Jan Dziedziczak.
To jest wypowiedź, która dyskwalifikuje pana Bodnara z życia publicznego w Polsce. Tak naprawdę jedyną reakcją tak wysokiego urzędnika państwowego po tak haniebnych, skandalicznych, nieprawdziwych słowach, obrażających naród polski, jest podanie się do dymisji
— powiedział w czwartek dziennikarzom w Sejmie Dziedziczak.
ZOBACZ TAKŻE: Skandaliczne słowa Bodnara: Naród polski współuczestniczył w realizowaniu Holokaustu. Dopiero teraz RPO przeprasza
Według niego, „urzędnik państwowy na tak wysokim szczeblu nie ma prawa mylić się w tak strategicznych dla Polski rzeczach”.
Pamiętajmy, to jest z jednej strony sprawa godności narodu polskiego i to słowa obraźliwe dla Polaków, ale druga kwestia, nie mniej ważna to to, że są to słowa szalenie szkodliwe na arenie międzynarodowej, wpisujące się w retorykę pewnych marginalnych środowisk niechętnych Polsce w tym temacie, bardzo nam szkodzącą, która będzie jeszcze przez wiele lat przeciw Polsce wykorzystywana
— powiedział Dziedziczak.
Pytany, czy MSZ zamierza podjąć jakieś kroki w tej sprawie, Dziedziczak powiedział, że on sam „w tej chwili może apelować do odruchów honorowych urzędnika państwowego, a po takich słowach każdy człowiek mający elementarne chociaż resztki honoru podałby się do dymisji”.
To są słowa dyskwalifikujące; to odcięcie się od Polski i polskich interesów
— ocenił wiceszef MSZ.
Jak podkreślił, „interesem Polski, niezależnie od tego czy jest on lewicowy, czy prawicowy, jest walka z nieprawdziwymi informacjami, które obarczają Polaków odpowiedzialnością za zbrodnie II wojny światowej”.
Wiemy wszyscy, że to nieprawda i dotychczas udawało nam się z większymi lub mniejszymi sukcesami z tym walczyć. Teraz urzędnik na tak wysokim szczeblu wbija państwu polskiemu nóż w plecy
— dodał Dziedziczak.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/345393-wiceminister-dziedziczak-odpowiada-na-klamstwa-bodnara-jedyna-reakcja-po-tak-haniebnych-slowach-powinno-byc-podanie-sie-do-dymisji