Gdy dziś słyszę niektórych wschodnioeuropejskich polityków, to myślę, że dopuszczają się oni zdrady podwójnej

— powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron w wywiadzie udzielonym ośmiu europejskim gazetom, wśród których znalazła się „Gazeta Wyborcza”.

Macron dziś leci do Brukseli na szczyt Rady Europejskiej. Dziennikarze z Czerskiej uważają, że nowy prezydent Francji „budzi w Europie ogromne nadzieje”.

Macron zamierza rozpędzić na nowo niemiecko-francuski silnik Unii

— piszą.

Są podekscytowani, że nawiązał do słów „architekta wejścia Polski do UE i NATO”, Bronisława Geremka, mówiące o tym, że Zachód po drugiej wojnie światowej zdradził Polaków, zostawiając ich w sferze wpływów ZSRR. Chyba jeszcze bardziej im się spodobało, że w tej wypowiedzi znalazła się ukryta krytyka m.in. rządu polskiego.

Gdy dziś słyszę niektórych wschodnioeuropejskich polityków, to myślę, że dopuszczają się oni zdrady podwójnej

– mówił Macron.

Redaktorzy „Wyborczej” z dumą podkreślają, że to nie pierwsza krytyczna wypowiedź prezydenta Francji na temat rządów polskiego i węgierskiego. Przypomnieli, jak w kampanii wyborczej zrównywał Victora Orbana i Jarosława Kaczyńskiego z Władimirem Putinem.

Macron nie wyklucza także sankcji dla Polski i innych niepokornych państw UE.

Decydują się na porzucenie zasad, odwrócenie plecami do Europy, cyniczne podejście do Unii Europejskiej, która miałaby służyć do rozdawania kredytów, ale nie znaczyłaby nic w sensie wartości

– powiedział prezydent Francji.

O dziwo, „Wyborcza” nie usunęła ze swojego tekstu wypowiedzi Macrona, które obiektywnie nie są korzystne dla naszej gospodarki. Pierwsza dotyczy postulowanych przez prezydenta Francji zmian w dyrektywie o pracownikach delegowanych, które uderzyłyby w naszych przedsiębiorców. Druga natomiast, to ta o stworzeniu osobnego unijnego budżetu dla państw strefy euro.

Powyższa sytuacja nie przeszkadza jednak dziennikarzom „GW” wiązać wielkie nadzieje z Macronem. Wszak widać, że może stać się on kolejnym istotnym graczem, uderzającym w znienawidzony rząd Polski.

as/Gazeta Wyborcza