Zdaję sobie sprawę, że to stwierdzenie Michała Tuska jest kłopotliwe zarówno dla niego, jak i samego premiera. To sygnał wskazujący, że była wiedza wśród najważniejszych osób w państwie o piramidzie
— powiedziała Małgorzata Wassermann w rozmowie z tvn24 („Jeden na Jeden”).
Przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold była pytana między innymi o słowa Michała Tuska, który powiedział na środowym przesłuchaniu, że „razem z ojcem wiedzieli, że OLT to była lipa”.
To przesłuchanie było istotne. To materiał dowodowy, który bardzo ciężko gromadzimy, by na końcu wyciągnąć wnioski i dokonać ocenę. (…) Trzeba to wszystko czytać całościowo. Pan Marek Belka mówił o tym, że osobiście zawiadamiał Donalda Tuska, że to palenie pieniędzy. Sławomir Nowak otrzymał notatkę o tym, że to piramida finansowa, a do 16 sierpnia z niewiadomych powodów nie podpisuje zawiadomienia o kontroli. Pokażemy, jak działały służby specjalne, policja…
— mówiła Wassermann.
Nie wyciągam słów Michała Tuska z całego przesłuchania. Dla mnie ma znaczenie całość - ono ujawniło szereg nowych kwestii. Marcin P. twierdzi, że to Tusk chciał u nich pracować, a nie na odwrót. Miał nawet „zostać im tam włożony”. Michał Tusk jest tylko świadkiem, będziemy rozliczać instytucje państwowe - nie koncentrujemy swojej uwagi na Michale Tusku, ale na celu komisji
— dodała poseł PiS.
Bogdan Rymanowski przytoczył opinię Romana Giertycha, który uważa, że ze słów Michała Tuska nie ma co robić żadnej afery.
Zdaję sobie sprawę, że to stwierdzenie Michała Tuska jest kłopotliwe zarówno dla niego, jak i samego premiera. To sygnał wskazujący, że była wiedza wśród najważniejszych osób w państwie o piramidzie. (…) W przypadku premiera, ministrów, prokuratorów nie rozmawiamy o wiedzy powszechnej, ale zakresie ich obowiązków, by uchronić Polaków przed stratą pieniędzy
— stwierdziła Wassermann.
Posłanka PiS zastanawiała się, co mogło spowodować paraliż instytucji w reakcji na aferę Amber Gold.
Czy jest możliwe, że ktoś prowadzi kilkanaście firm, nie składa oświadczeń podatkowych i nic mu się nie dzieje?
— pytała.
Wassermann stwierdziła przy tym, że nie będzie komentować słów Giertycha, który stara się przyciągnąć uwagę opinii publicznej, ale z punktu widzenia wyjaśnienia afery Amber Gold jest kompletnie nieistotny.
Szkoda czasu na tego Pana
— stwierdziła.
Przesłuchanie Donalda Tuska - jak zapewniła Wassermann - odbędzie się na koniec prac komisji; najprawdopodobniej na przełomie roku.
svl, tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/345308-malgorzata-wassermann-stwierdzenie-michala-tuska-o-lipie-jest-klopotliwe-zarowno-dla-niego-jak-i-samego-bylego-premiera