Aktywiści Greenpeace zakłócili w Puszczy Białowieskiej spotkanie Ministerstwa Środowiska z korpusem dyplomatycznym. Działacze ekologiczni pojawili się z transparentami przed hotelem, w którym mieszkają uczestnicy spotkania. Resort ochrony środowiska zorganizował spotkanie, żeby przedstawić zagranicznym gościom faktyczny stan Puszczy Białowieskiej w związku z medialnymi manipulacjami o jej rzekomej wycince.
Aktywiści działają wbrew polskiemu interesowi, co pokazała złożona przez nich skarga do UE. Tak samo działa opozycja totalna. Zależy im na stworzeniu wrażenia, że wszystko co robi rząd PiS, robi źle. Tworzą ogromną ilość tzw. fake newsów, czyli nieprawdziwych informacji na temat Puszczy Białowieskiej. Ciągle mamy do czynienia z kłamstwem, że Puszcza Białowieska ma być wycięta
— mówi o działalności aktywistów Greenpeace w sprawie Puszczy Białowieskiej rzecznik prasowy ministerstwa środowiska Paweł Mucha w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Według informacji, jakie dotarły do naszego portalu, aktywiści zakłócili w Puszczy Białowieskiej spotkanie ministerstwa środowiska z korpusem dyplomatycznym. Co dokładnie się wydarzyło?
Paweł Mucha: W Puszczy Białowieskiej trwa dwudniowe spotkanie ministerstwa środowiska z korpusem dyplomatycznym. Chcieliśmy pokazać dyplomatom, co naprawdę dzieje w puszczy, chcieliśmy, żeby sami zobaczyli, czy prawdą jest to, co przekazują niektóre media. Nasz resort na tym spotkaniu reprezentuje wiceminister ds. Puszczy Białowieskiej pan Andrzej Konieczny. Grupa aktywistów pojawiła się tuż po przyjeździe delegacji dyplomatów, kiedy jej uczestnicy wchodzili do miejsca zakwaterowania.
Aktywiści chcieli z nimi dyskutować?
Próbowali dyskutować z niektórymi przedstawicielami korpusu, ze względu na to, że nie byli umówieni na spotkanie, uważam, że naruszyli swoim zachowaniem reguły dyplomatyczne. Mam wrażenie, że w ostatnich dniach Puszcza Białowieska jest narzędziem służącym do uderzania w ministerstwo środowiska, prof. Jana Szyszkę i rząd PiS. Jest to robione jedynie po to, aby tworzyć fałszywe wrażenie, że los puszczy jest zagrożony.
A jak jest naprawdę?
Wszystkie działania, które tam prowadzi ministerstwo środowiska wynikają z przepisów obowiązującego prawa. Resort środowiska jest zobligowany do działania w ramach prawa, również w zakresie prawa unijnego, i tymi wymogami kierujemy się w naszej działalności. Niektóre media wybiórczo słuchają wypowiedzi ministra Jana Szyszki. Świetnym dowodem na to, jest środowe wystąpienie ministra w Sejmie, podczas którego mówił, że Puszczę Białowieską wpisano na listę światowego dziedzictwa przyrodniczego UNESCO. Prof. Szyszko dodał, że ministerstwo zabiega o wpisanie puszczy na listę światowego dziedzictwa kulturowo-przyrodniczego UNESCO. Działalność człowieka w Puszczę Białowieskiej, co wynika z dokumentów, ma miejsce przynajmniej od XVI wieku. Dzięki lokalnej społeczności puszcza zachowała swój wyjątkowy charakter i piękno do naszych czasów. Niestety, w sposób sprzeczny z prawem, pominięto zasługi lokalnej społeczności w procesie wpisywania puszczy na listę światowego dziedzictwa przyrodniczego UNESCO.
O co więc w takim razie chodzi aktywistom Greenpeace?
Aktywiści działają wbrew polskiemu interesowi, co pokazała złożona przez nich skarga do UE. Tak samo działa opozycja totalna. Zależy im na stworzeniu wrażenia, że wszystko co robi rząd PiS, robi źle. Tworzą ogromną ilość tzw. fake newsów, czyli nieprawdziwych informacji na temat Puszczy Białowieskiej. Mamy do czynienia z kłamstwem, że Puszcza Białowieska będzie wycięta.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Aktywiści Greenpeace zakłócili w Puszczy Białowieskiej spotkanie Ministerstwa Środowiska z korpusem dyplomatycznym. Działacze ekologiczni pojawili się z transparentami przed hotelem, w którym mieszkają uczestnicy spotkania. Resort ochrony środowiska zorganizował spotkanie, żeby przedstawić zagranicznym gościom faktyczny stan Puszczy Białowieskiej w związku z medialnymi manipulacjami o jej rzekomej wycince.
Aktywiści działają wbrew polskiemu interesowi, co pokazała złożona przez nich skarga do UE. Tak samo działa opozycja totalna. Zależy im na stworzeniu wrażenia, że wszystko co robi rząd PiS, robi źle. Tworzą ogromną ilość tzw. fake newsów, czyli nieprawdziwych informacji na temat Puszczy Białowieskiej. Ciągle mamy do czynienia z kłamstwem, że Puszcza Białowieska ma być wycięta
— mówi o działalności aktywistów Greenpeace w sprawie Puszczy Białowieskiej rzecznik prasowy ministerstwa środowiska Paweł Mucha w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Według informacji, jakie dotarły do naszego portalu, aktywiści zakłócili w Puszczy Białowieskiej spotkanie ministerstwa środowiska z korpusem dyplomatycznym. Co dokładnie się wydarzyło?
Paweł Mucha: W Puszczy Białowieskiej trwa dwudniowe spotkanie ministerstwa środowiska z korpusem dyplomatycznym. Chcieliśmy pokazać dyplomatom, co naprawdę dzieje w puszczy, chcieliśmy, żeby sami zobaczyli, czy prawdą jest to, co przekazują niektóre media. Nasz resort na tym spotkaniu reprezentuje wiceminister ds. Puszczy Białowieskiej pan Andrzej Konieczny. Grupa aktywistów pojawiła się tuż po przyjeździe delegacji dyplomatów, kiedy jej uczestnicy wchodzili do miejsca zakwaterowania.
Aktywiści chcieli z nimi dyskutować?
Próbowali dyskutować z niektórymi przedstawicielami korpusu, ze względu na to, że nie byli umówieni na spotkanie, uważam, że naruszyli swoim zachowaniem reguły dyplomatyczne. Mam wrażenie, że w ostatnich dniach Puszcza Białowieska jest narzędziem służącym do uderzania w ministerstwo środowiska, prof. Jana Szyszkę i rząd PiS. Jest to robione jedynie po to, aby tworzyć fałszywe wrażenie, że los puszczy jest zagrożony.
A jak jest naprawdę?
Wszystkie działania, które tam prowadzi ministerstwo środowiska wynikają z przepisów obowiązującego prawa. Resort środowiska jest zobligowany do działania w ramach prawa, również w zakresie prawa unijnego, i tymi wymogami kierujemy się w naszej działalności. Niektóre media wybiórczo słuchają wypowiedzi ministra Jana Szyszki. Świetnym dowodem na to, jest środowe wystąpienie ministra w Sejmie, podczas którego mówił, że Puszczę Białowieską wpisano na listę światowego dziedzictwa przyrodniczego UNESCO. Prof. Szyszko dodał, że ministerstwo zabiega o wpisanie puszczy na listę światowego dziedzictwa kulturowo-przyrodniczego UNESCO. Działalność człowieka w Puszczę Białowieskiej, co wynika z dokumentów, ma miejsce przynajmniej od XVI wieku. Dzięki lokalnej społeczności puszcza zachowała swój wyjątkowy charakter i piękno do naszych czasów. Niestety, w sposób sprzeczny z prawem, pominięto zasługi lokalnej społeczności w procesie wpisywania puszczy na listę światowego dziedzictwa przyrodniczego UNESCO.
O co więc w takim razie chodzi aktywistom Greenpeace?
Aktywiści działają wbrew polskiemu interesowi, co pokazała złożona przez nich skarga do UE. Tak samo działa opozycja totalna. Zależy im na stworzeniu wrażenia, że wszystko co robi rząd PiS, robi źle. Tworzą ogromną ilość tzw. fake newsów, czyli nieprawdziwych informacji na temat Puszczy Białowieskiej. Mamy do czynienia z kłamstwem, że Puszcza Białowieska będzie wycięta.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/345291-tylko-u-nas-greenpeace-zaklocil-spotkanie-ministerstwa-srodowiska-z-dyplomatami-rzecznik-resortu-mamy-do-czynienia-z-klamstwem