Elity unijne biją nas po głowie, gdy przedstawiamy swoje argumenty, jak jest to niebezpieczne. (…) Musimy w końcu podkreślić, że ktoś musi odpowiedzieć za to, co się dzieje na Zachodzie
— powiedział w programie „Minęła Dwudziesta” (TVP Info) Adam Andruszkiewicz z Kukiz‘15.
Dyskusja o kwestii nielegalnych imigrantów w Europie rozpoczęła się od wyjątkowo absurdalnego apelu posła Nowoczesnej, który zadeklarował, że jeżeli wygra wybory na prezydenta Szczecina, to sprowadzi przynajmniej dwie rodziny uchodźców do miasta, i jedną z nich zaprosi do siebie.
Tak, złożyłem taką deklarację, podtrzymuję ją, to zgodne z moją filozofią. Każdy powinien tak przeżyć swoje życie, by mógł powiedzieć, że było one dobre. (…) Jeśli będę miał możliwości finansowe i logistyczne, to tak uczynię
— mówił poseł Piotr Misiło, który nie widział absurdu w składaniu takich deklaracji pod warunkiem wygranej w wyborach.
Polityk Nowoczesnej bronił się, że jako parlamentarzysta w rozjazdach nie jest w stanie tego dokonać.
Jeżeli będę miał taką pracę, która nie będzie mnie tak obciążała, to będę chciał do tego doprowadzić. (…) Wszystko ma swój czas. Gdy on nastanie, to tak zrobię, na razie pomagam w inny sposób
— stwierdził Misiło.
W obronie kolegi z opozycyjnych ław stanął Ireneusz Raś z PO.
Pan upolitycznia tę decyzję
— zwrócił się do prowadzącego rozmowę.
Dlaczego nie pyta pan tak ostro polityków PiS, którzy mówią, że mają w nosie nauki Episkopatu i Jana Pawła? Pan spyta o Calais, to ja odpowiem, że problem ten dotyka Polaków także za granicą. (…) Niech pan się odważy zapytać rządzących, co robić, by solidarnie w Europie takie rzeczy eliminować. Nie robią nic, a pan o nic nie pyta, tylko napastuje pana posła
— mówił oburzony polityk Platformy Obywatelskiej.
Pomysł polityka Nowoczesnej skrytykował w mocnych słowach Adam Andruszkiewicz z Kukiz‘15.
Gdybym miał coś takiego ogłosić np. jako prezydent Białegostoku to przecież nie mogę narażać mieszkańców i implikować innym swoich poglądów
— zareagował Andruszkiewicz.
Dla mnie najważniejszy jest głos Polaków, którzy są przeciwni przyjmowaniu nielegalnych imigrantów. Tak bronicie demokracji, a jednak większość jest przeciwna. W takim razie zróbmy referendum!
— dodał.
Jeżeli chce pan przyjmować pod swój dach ludzi, niebezpiecznych w mojej opinii, to niech pan weźmie za nich pełną odpowiedzialność, także za ewentualne zamachy
— stwierdził poseł z Kukiz‘15.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Elity unijne biją nas po głowie, gdy przedstawiamy swoje argumenty, jak jest to niebezpieczne. (…) Musimy w końcu podkreślić, że ktoś musi odpowiedzieć za to, co się dzieje na Zachodzie
— powiedział w programie „Minęła Dwudziesta” (TVP Info) Adam Andruszkiewicz z Kukiz‘15.
Dyskusja o kwestii nielegalnych imigrantów w Europie rozpoczęła się od wyjątkowo absurdalnego apelu posła Nowoczesnej, który zadeklarował, że jeżeli wygra wybory na prezydenta Szczecina, to sprowadzi przynajmniej dwie rodziny uchodźców do miasta, i jedną z nich zaprosi do siebie.
Tak, złożyłem taką deklarację, podtrzymuję ją, to zgodne z moją filozofią. Każdy powinien tak przeżyć swoje życie, by mógł powiedzieć, że było one dobre. (…) Jeśli będę miał możliwości finansowe i logistyczne, to tak uczynię
— mówił poseł Piotr Misiło, który nie widział absurdu w składaniu takich deklaracji pod warunkiem wygranej w wyborach.
Polityk Nowoczesnej bronił się, że jako parlamentarzysta w rozjazdach nie jest w stanie tego dokonać.
Jeżeli będę miał taką pracę, która nie będzie mnie tak obciążała, to będę chciał do tego doprowadzić. (…) Wszystko ma swój czas. Gdy on nastanie, to tak zrobię, na razie pomagam w inny sposób
— stwierdził Misiło.
W obronie kolegi z opozycyjnych ław stanął Ireneusz Raś z PO.
Pan upolitycznia tę decyzję
— zwrócił się do prowadzącego rozmowę.
Dlaczego nie pyta pan tak ostro polityków PiS, którzy mówią, że mają w nosie nauki Episkopatu i Jana Pawła? Pan spyta o Calais, to ja odpowiem, że problem ten dotyka Polaków także za granicą. (…) Niech pan się odważy zapytać rządzących, co robić, by solidarnie w Europie takie rzeczy eliminować. Nie robią nic, a pan o nic nie pyta, tylko napastuje pana posła
— mówił oburzony polityk Platformy Obywatelskiej.
Pomysł polityka Nowoczesnej skrytykował w mocnych słowach Adam Andruszkiewicz z Kukiz‘15.
Gdybym miał coś takiego ogłosić np. jako prezydent Białegostoku to przecież nie mogę narażać mieszkańców i implikować innym swoich poglądów
— zareagował Andruszkiewicz.
Dla mnie najważniejszy jest głos Polaków, którzy są przeciwni przyjmowaniu nielegalnych imigrantów. Tak bronicie demokracji, a jednak większość jest przeciwna. W takim razie zróbmy referendum!
— dodał.
Jeżeli chce pan przyjmować pod swój dach ludzi, niebezpiecznych w mojej opinii, to niech pan weźmie za nich pełną odpowiedzialność, także za ewentualne zamachy
— stwierdził poseł z Kukiz‘15.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/345080-spor-o-uchodzcow-w-studio-tvp-ras-po-macie-w-nosie-nauke-episkopatu-i-jana-pawla-arciszewska-pis-gracie-kwestia-przyjmowania-dzieci?strona=1