W ostatnim czasie do komisji wpłynął materiał dowodowy, który jest bardzo mocny, a dla niektórych porażający – czytamy w najnowszym numerze tygodnika „wSieci” w rozmowie z Małgorzatą Wassermann. Poseł Małgorzata Wassermann wspomina też o presji i atakach na jej osobę oraz o dwuznacznej roli Michała Tuska w układzie między OLT Express, a gdańskim portem lotniczym.
Małgorzata Wassermann przyznaje, że im bliżej najważniejszych przesłuchań, tym bardziej nasilone są ataki na komisję badającą Amber Gold:
Obserwuję, że od momentu przegłosowania wniosku, by przesłuchać Michała Tuska i Sławomira Nowaka, rozpoczął się atak na mnie i na członków komisji. Im bliżej więc jesteśmy przesłuchań najważniejszych świadków, tym bardziej ta presja się zwiększa. Łączę to jeszcze z jednym faktem. W ostatnim czasie do komisji wpłynął materiał dowodowy, który jest bardzo mocny, a dla niektórych porażający. Ten materiał wskazuje pewien całościowy kontekst sprawy i dające wiele do myślenia członkom komisji. Spodziewam się teraz, że w świetle tych informacji atak na moją osobę zostanie zwielokrotniony. Jestem na to przygotowana zarówno psychicznie, jak i merytorycznie – czytamy w tekście.
– ujawnia poseł Małgorzata Wassermann.
Przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold czuje, że z każdym przesłuchaniem rośnie wściekłość medialnych i politycznych przedstawicieli układu, który stworzył Marcina P. i potęgę Amber Gold. Wie jednak, jak tym zjawiskom się przeciwstawić.
Nie czuję się zagrożona ani nie boję się zagrożeń. W momencie, w którym ten atak przekroczy pewne granice, podejmę odpowiednie decyzje na drodze karnosądowej. Przeanalizowałam opinie, które były w dyspozycji Biura Analiz Sejmowych, dotyczące wszystkich zagadnień prawnych, które się wyłoniły w dotychczasowych pracach komisji, więc jestem przygotowana na stan faktyczny i prawny. Jest wiele kwestii zaskakujących. Dla mnie dziwne było choćby wezwanie mnie na świadka do sądu gdańskiego i publiczne oświadczenie sądu, że doszło do pomyłki w sekretariacie sądu. To są sprawy niezwykle zaskakujące. Biorę więc pod uwagę wszystkie możliwości – mówi przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold.
– zapewnia Wassermann.
W rozmowie z tygodnikiem wSieci, poseł Małgorzata Wassermann, nawiązuje też do przesłuchania Michała Tuska, które ma odbyć się w najbliższą środę. Podkreśla wagę zeznań syna Michała Tuska, którego rola w funkcjonowaniu OLT Express i gdańskiego lotniska może mieć znaczący wpływ na lotniczy wątek afery Amber Gold.
Pan Michał Tusk oficjalnie rozpoczął pracę dla OLT Express w po- łowie marca 2012 r., a w końcówce marca Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego formalnie zaczyna zauważać proceder Marcina P. Operacyjny efekt pracy ABW kończy się notatką gen. Krzysztofa Bondaryka przesłaną do sześciu najważniejszych osób w państwie, w której znajduje się ostrzeżenie przed działaniami Marcina P. Ta notatka trafia na biurka rządzących 24 maja 2012 r. Ten zbieg okoliczności musi rodzić pytania. Jednoczesna praca Michała Tuska w obu spółkach, jeśli nawet nie była prawnie zakazana, to była przynajmniej dwuznaczna.
– zauważa Małgorzata Wassermann.
Więcej o pracy komisji, także o przesłuchaniach kluczowych świadków, w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”. W sprzedaży już od 19 czerwca, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl
Zapraszamy też do subskrypcji miesięcznika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/344898-malgorzata-wassermann-w-tygodniku-wsieci-nie-boje-sie-atakow-nowy-material-dowodowy-komisji-jest-porazajacy