Wygląda na to, że Władysław Frasyniuk usilnie szuka rozgłos. W wywiadzie dla „Newsweeka” w haniebny sposób atakuje Jarosława Kaczyńskiego, a także apeluje o stworzenie nowej siły politycznej.

Jestem przekonany, że w którymś momencie usłyszymy, że nie tylko brata, ale i matkę mu zabiliśmy

— grzmi Frasyniuk.

Odnosząc się do swoich planów politycznych, mówi:

Zróbcie nową partię. Wtedy zaangażuję się 24 godziny na dobę. Do polityki musi wejść nowe pokolenie. Siwe głowy to są siwe głowy, ale potrzebne są młode ręce.

Jak podkreśla:

Polsce potrzebna jest partia socjalliberalna, która odwołuje się do wolności

W rozmowie padają też konkretne nazwiska. Frasyniuk nie ukrywa kogo, widziałby w swojej partii.

Z PO: Rafał Trzaskowski, Joanna Mucha, Borys Budka. Z Nowoczesnej: Katarzyna Lubnauer, Joanna Scheuring-Wielgus, która skromnie przyszła na sobotnią kontrmanifestację na Krakowskim Przedmieściu, nie gwiazdorzyła. Po lewej stronie też są ciekawi ludzie - Barbara Nowacka i Robert Biedroń

— wymienia były działacz Unii Wolności.

Zestaw przedstawiony przez Władysława Frasyniuka nie powinien dziwić. Wart Pac pałaca chciałoby się powiedzieć…

gah/Newsweek