To jest próba szukania za wszelką cenę sposobów, by uderzać w Prawo i Sprawiedliwość. Z drugiej strony taka głupia, infantylna wiara elit, które straciły kontakt z rzeczywistością, że w sprawie arabskich imigrantów są w stanie zmienić nastawienie opinii publicznej w Polsce. Tu widać rzeczywiście jakie znaczenie ma sprawa kapitału zagranicznego w polskich mediach
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PiS Łukasz Schreiber.
wPolityce.pl: „Wyborcza” cytuje Ewangelię i jednocześnie straszy PiS-em, że chce „dechrystianizacji Polski”. Jak komentuje Pan kolejną falę nienawiści przeciwko obecnemu rządowi, którą roznieca to środowisko, ramię w ramię z totalną opozycją?
Łukasz Schreiber: Żeby tak cała „GW” i wszyscy ci „miłośnicy biskupów i hierarchów Kościoła” z taką samą estymą odnosili się do Pisma Świętego i do słów tych samych osób odnośnie in vitro, aborcji, eutanazji, czy małżeństw homoseksualnych, to bym jeszcze to zrozumiał. Tymczasem jest to czysta, najzwyczajniejsza obłuda, która nie zna granic. Druga sprawa, o której warto w tym kontekście powiedzieć o nagonce za słowa pani premier w Auschwitz, które tak naprawdę wyrażają tylko to, że rząd powinien dbać o bezpieczeństwo swoich obywateli. Warto przypomnieć tutaj słowa kardynała Wyszyńskiego, który mówi: „Chciejmy pomagać naszym braciom, żywić polskie dzieci, służyć tu i tutaj przede wszystkim wypełniać swoje zadanie, aby nie ulec pokusie zbawienia świata kosztem własnej ojczyzny”. Rozumiem, że dzisiaj te słowa wywoływałyby także wielkie oburzenie.
Z pewnością „Wyborcza” potępiłaby je.
To jest próba szukania za wszelką cenę sposobów, by uderzać w Prawo i Sprawiedliwość. Z drugiej strony taka głupia, infantylna wiara elit, które straciły kontakt z rzeczywistością, że w sprawie arabskich imigrantów są w stanie zmienić nastawienie opinii publicznej w Polsce. Tu widać rzeczywiście jakie znaczenie ma sprawa kapitału zagranicznego w polskich mediach. Polacy nie chcą tego rodzaju problemu ściągać na siebie i całkiem słusznie, bo widzimy, co się dzieje w innych krajach. Wszystkich miłośników przyjmowania tutaj arabskich imigrantów zachęcam, by wzięli latem swoje rodziny i spędzili urlop w Rotterdamie, Marsylii, Luton czy Malmö, a później opowiadali czy dalej są takimi zwolennikami tego rodzaju rozwiązań.
Czy nie uważa Pan za groźne dla Polski mieszanie się w nasze wewnętrzne sprawy Donalda Tuska, który po raz kolejny bierze stronę totalnej opozycji?
To jest zupełnie jasne dla każdego trzeźwo myślącego, że 17 grudnia we Wrocławiu podczas skorelowanej akcji opozycji uderzał w polski rząd wobec niedemokratycznych działań, które były podejmowane w parlamencie. Dziś też to czyni. Natomiast ja na tę sprawę patrzę inaczej. Mam wrażenie, że tu chodzi o kwestię ceny. W pierwszej kadencji ceną było to, że polski rząd złamał jedność Grupy Wyszehradzkiej i zagłosował za kwotową relokacją uchodźców, a ceną za drugą kadencję jest najwyraźniej to, że ma wspierać proces relokacji. Widziałbym to więc w szerszym kontekście, nie tylko walki w Polsce, choć ta oczywiście też jest. Proszę spojrzeć na to, że kiedy Polska została niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, Tusk nawet na Twitterze nie napisał gratulacji. Złożył je natomiast oficjalnie skompromitowanemu panu Laskowi z okazji urodzin.
Jak w tym kontekście przyjął Pan decyzję Komisji Europejskiej o wyciągnięciu konsekwencji względem Polski za nieprzyjęcie uchodźców.
To kompletna komedia. Nie ekscytowałbym się jednak tym nadmiernie, bo takich postępowań rocznie w Unii Europejskiej jest między 700 a 900. Jest to pierwszy z pięciu etapów tej procedury. Na przykład w ostatnim roku rządów PO Polska była na czele krajów, które miały najwięcej spraw o niezgodność z prawem UE, teraz to się zmieniło. Zwróciłbym również uwagę, że nie jest przypadkiem, iż Węgry i Słowacja wniosły skargę na mechanizm kwotowej relokacji uchodźców do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Polska występuje tam w roli independenta, bo rząd PO nie głosował przeciw. Co znamienne te działania podejmowane są tylko wobec tych trzech naszych, zaś np. Austria, która nie przyjęła żadnego imigranta nie została w to włączona. Widać ewidentnie tutaj jakąś próbę politycznej zemsty.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/344741-nasz-wywiad-schreiber-w-ostatnim-roku-rzadow-platformy-polska-byla-na-czele-krajow-ktore-mialy-najwiecej-spraw-o-niezgodnosc-z-prawem-ue