Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo Polaków. Należy pamiętać, że w tej chwili nie istnieją skuteczne procedury weryfikacji tożsamości osób, które miały być relokowane do innych krajów, w tym do Polski. Mamy obowiązek zadbać o bezpieczeństwo Polków
—mówił na konferencji prasowej Michał Dworczyk, wiceminister obrony narodowej.
wPolityce.pl: Panie ministrze, czy referendum ws. przyjmowania imigrantów, o którego przeprowadzenie wnioskuje klub Kukiz’15 nie byłby asem w rękawie polskiego rządu? Może warto byłoby wzmocnić głos Warszawy na arenie międzynarodowej, głosem Polaków?
Michał Dworczyk, wiceminister sprawiedliwości: Uważamy, że referendum nie jest niezbędne w tej konkretnej sprawie. Rząd Prawa i Sprawiedliwości od początku kryzysu migracyjnego prezentuje jednoznaczne stanowisko. Oczywiście, klub Kukiz’15 ma prawo do zgłaszania takich postulatów, ale w naszym przekonaniu nie jest to potrzebne, ponieważ polityka rządu w tej sprawie jest jednoznaczna.
Jak konflikt pomiędzy krajami Grupy Wyszehradzkiej, a pozostałymi państwami członkowskimi Unii Europejskiej ws. imigrantów wpłynie na wizerunek Polski, również na najbliższym szczycie Unii?
Bez wątpienia wizerunek jest bardzo ważny, ale nigdy się nim nie kierowaliśmy, zwłaszcza w kwestii przyjmowania imigrantów. Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo Polaków. Należy pamiętać, że w tej chwili nie istnieją skuteczne procedury weryfikacji tożsamości osób, które miałyby być relokowane do innych krajów, w tym do Polski. Mamy obowiązek zadbać o bezpieczeństwo Polków. Jeżeli nie ma możliwości zweryfikowania kim są osoby, które mają tu przyjechać i jakie są ich intencje, to obowiązkiem rządu jest zabezpieczenie Polaków przed przyjazdem takich niezweryfikowanych osób.
Nasze służby nie są gotowe do zweryfikowania kilkunastu osób?
Nasze służby weryfikują bardzo wielu cudzoziemców, ale jeżeli rzeczywiście są to osoby z Azji czy Afryki, których nie ma w międzynarodowych bazach danych i nie da się zweryfikować ich tożsamości lub też zachodzą wątpliwości wobec ich rzeczywistych intencji, to obowiązkiem każdego odpowiedzialnego rządu jest zadbanie o swoich obywateli
Nie przyjmiemy nawet kilku, kilkunastu osób, chociażby symbolicznie, aby uciec spod topora Komisji Europejskiej?
Zauważmy, że przyjecie kilkunastu osób przez Czechy, niczego nie zmieniło. Czechy nadal są na celowniku Komisji Europejskiej. Tutaj nie chodzi o gesty i sprawy wizerunkowe. Tu chodzi o pewne zasady, a na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo obywateli.
Panie ministrze, z drugiej strony niemiecki polityk Hans-Olaf Henkel przyznał, że to Niemcy skłoniły KE do wszczęcia procedury przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom. Działania Komisji poparła również kanclerz Angela Merkel. W tle mamy także spór o budowę rurociągu Nord Stream. Pokazuje to, że Niemcy walcząc o swój interes, potrafią gromić inne państwa. Czy w obliczu tych faktów nie powinniśmy zweryfikować swojej polityki wobec Berlina?
Rzeczywiście, trudno oprzeć się wrażeniu, że niektóre sprawy traktowane są przez rząd Niemiecki w różny sposób. Inaczej władze w Berlinie podchodzą do kwestii budowy Nord Stream II, a inaczej do kwestii przymusowej relokacji imigrantów. Mam jednak nadzieję, że w ramach rozmów, które prowadzi polski rząd, zostanie wypracowany taki model współpracy, który w ramach pewnego konsensu rozwiąże najbardziej drażliwe kwestie.
Wczoraj szef MON na spotkaniu klubów „Gazety Polskiej” zapowiedział, że śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej będzie trwało przynajmniej jeszcze rok. Z jednej strony można powiedzieć, że prowadzenie śledztwa praktycznie od nowa wymaga czasu, ale z pewnością pojawią się głosy, że jest to polityczna zagrywka.
Przez wiele lat śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej toczyło się najdelikatniej mówiąc w sposób budzący zaskoczenie. W tej chwili zbliżamy się do wyjaśnienia przyczyn i okoliczności zarówno katastrofy, jaki i wydarzeń, które miały miejsce po tamtym tragicznym wydarzeniu. Pamiętajmy, że jednocześnie toczy się śledztwo prokuratorskie, działa podkomisja smoleńska. Jest bardzo ważne żeby ta sprawa została wyjaśniona ostatecznie, aby nie było żadnych wątpliwości i spekulacji. Jeżeli udałoby się zakończyć wszystkie prace wciągu roku, to myślę, że byłoby to bardzo ważne, zwłaszcza dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo Polaków. Należy pamiętać, że w tej chwili nie istnieją skuteczne procedury weryfikacji tożsamości osób, które miały być relokowane do innych krajów, w tym do Polski. Mamy obowiązek zadbać o bezpieczeństwo Polków
—mówił na konferencji prasowej Michał Dworczyk, wiceminister obrony narodowej.
wPolityce.pl: Panie ministrze, czy referendum ws. przyjmowania imigrantów, o którego przeprowadzenie wnioskuje klub Kukiz’15 nie byłby asem w rękawie polskiego rządu? Może warto byłoby wzmocnić głos Warszawy na arenie międzynarodowej, głosem Polaków?
Michał Dworczyk, wiceminister sprawiedliwości: Uważamy, że referendum nie jest niezbędne w tej konkretnej sprawie. Rząd Prawa i Sprawiedliwości od początku kryzysu migracyjnego prezentuje jednoznaczne stanowisko. Oczywiście, klub Kukiz’15 ma prawo do zgłaszania takich postulatów, ale w naszym przekonaniu nie jest to potrzebne, ponieważ polityka rządu w tej sprawie jest jednoznaczna.
Jak konflikt pomiędzy krajami Grupy Wyszehradzkiej, a pozostałymi państwami członkowskimi Unii Europejskiej ws. imigrantów wpłynie na wizerunek Polski, również na najbliższym szczycie Unii?
Bez wątpienia wizerunek jest bardzo ważny, ale nigdy się nim nie kierowaliśmy, zwłaszcza w kwestii przyjmowania imigrantów. Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo Polaków. Należy pamiętać, że w tej chwili nie istnieją skuteczne procedury weryfikacji tożsamości osób, które miałyby być relokowane do innych krajów, w tym do Polski. Mamy obowiązek zadbać o bezpieczeństwo Polków. Jeżeli nie ma możliwości zweryfikowania kim są osoby, które mają tu przyjechać i jakie są ich intencje, to obowiązkiem rządu jest zabezpieczenie Polaków przed przyjazdem takich niezweryfikowanych osób.
Nasze służby nie są gotowe do zweryfikowania kilkunastu osób?
Nasze służby weryfikują bardzo wielu cudzoziemców, ale jeżeli rzeczywiście są to osoby z Azji czy Afryki, których nie ma w międzynarodowych bazach danych i nie da się zweryfikować ich tożsamości lub też zachodzą wątpliwości wobec ich rzeczywistych intencji, to obowiązkiem każdego odpowiedzialnego rządu jest zadbanie o swoich obywateli
Nie przyjmiemy nawet kilku, kilkunastu osób, chociażby symbolicznie, aby uciec spod topora Komisji Europejskiej?
Zauważmy, że przyjecie kilkunastu osób przez Czechy, niczego nie zmieniło. Czechy nadal są na celowniku Komisji Europejskiej. Tutaj nie chodzi o gesty i sprawy wizerunkowe. Tu chodzi o pewne zasady, a na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo obywateli.
Panie ministrze, z drugiej strony niemiecki polityk Hans-Olaf Henkel przyznał, że to Niemcy skłoniły KE do wszczęcia procedury przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom. Działania Komisji poparła również kanclerz Angela Merkel. W tle mamy także spór o budowę rurociągu Nord Stream. Pokazuje to, że Niemcy walcząc o swój interes, potrafią gromić inne państwa. Czy w obliczu tych faktów nie powinniśmy zweryfikować swojej polityki wobec Berlina?
Rzeczywiście, trudno oprzeć się wrażeniu, że niektóre sprawy traktowane są przez rząd Niemiecki w różny sposób. Inaczej władze w Berlinie podchodzą do kwestii budowy Nord Stream II, a inaczej do kwestii przymusowej relokacji imigrantów. Mam jednak nadzieję, że w ramach rozmów, które prowadzi polski rząd, zostanie wypracowany taki model współpracy, który w ramach pewnego konsensu rozwiąże najbardziej drażliwe kwestie.
Wczoraj szef MON na spotkaniu klubów „Gazety Polskiej” zapowiedział, że śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej będzie trwało przynajmniej jeszcze rok. Z jednej strony można powiedzieć, że prowadzenie śledztwa praktycznie od nowa wymaga czasu, ale z pewnością pojawią się głosy, że jest to polityczna zagrywka.
Przez wiele lat śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej toczyło się najdelikatniej mówiąc w sposób budzący zaskoczenie. W tej chwili zbliżamy się do wyjaśnienia przyczyn i okoliczności zarówno katastrofy, jaki i wydarzeń, które miały miejsce po tamtym tragicznym wydarzeniu. Pamiętajmy, że jednocześnie toczy się śledztwo prokuratorskie, działa podkomisja smoleńska. Jest bardzo ważne żeby ta sprawa została wyjaśniona ostatecznie, aby nie było żadnych wątpliwości i spekulacji. Jeżeli udałoby się zakończyć wszystkie prace wciągu roku, to myślę, że byłoby to bardzo ważne, zwłaszcza dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/344734-tylko-u-nas-dworczyk-nie-mozna-stwarzac-wrazenia-ze-policjanci-stanowia-spatologizowane-srodowisko-a-do-tego-zmierza-narracja-po-i-n