Jestem człowiekiem, który reprezentuje wszystkich tych, którzy pooddawali życie w Powstaniu Styczniowym, Powstaniu Listopadowym czy Powstaniu Warszawskim. Wszyscy marzyli o bezpiecznym, stabilnym, przewidywalnym państwie i o tym, żeby mogli być współgospodarzami, wolnymi ludźmi we własnym kraju. I z całą pewnością jestem agentem Unii Europejskiej, czyli tej liberalnej demokracji
— powiedział Władysław Frasyniuk w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”.
Policja prowadzi postępowanie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza przez Władysława Frasyniuka, podczas próby blokady 86. miesięcznicy smoleńskiej. Tymczasem sam Frasyniuk widzi sprawę zupełnie inaczej…
My wszyscy, którzy tam byliśmy, działaliśmy zgodnie z obowiązującym prawem. Powiem więcej, to jako żywo przypomina stan wojenny, kiedy policjanci próbują tłumaczyć swoją wykładnię prawa
— mówił były opozycjonista.
Jeśli dzisiaj nie zaprotestujemy, to jutro może być tak, że grupka obywateli znajdzie się w zakładach karnych i będzie odizolowana od społeczeństwa
— dodał.
Frasyniuk stwierdził, że chociaż co prawda policja nie zastosowała takiej przemocy, jak milicjanci w stanie wojennym, to jednak „to jest jedna agresja”. Do tego „łaskawie” stwierdził, że w Polsce jeszcze nie panuje „faszyzm”, ale mamy „kaczyzm”.
Dalej były opozycjonista stwierdził, że jego sprawa może posłużyć do… złożenia skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jestem człowiekiem, który reprezentuje wszystkich tych, którzy pooddawali życie w Powstaniu Styczniowym, Powstaniu Listopadowym czy Powstaniu Warszawskim. Wszyscy marzyli o bezpiecznym, stabilnym, przewidywalnym państwie i o tym, żeby mogli być współgospodarzami, wolnymi ludźmi we własnym kraju. I z całą pewnością jestem agentem Unii Europejskiej, czyli tej liberalnej demokracji
— powiedział Władysław Frasyniuk w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”.
Policja prowadzi postępowanie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza przez Władysława Frasyniuka, podczas próby blokady 86. miesięcznicy smoleńskiej. Tymczasem sam Frasyniuk widzi sprawę zupełnie inaczej…
My wszyscy, którzy tam byliśmy, działaliśmy zgodnie z obowiązującym prawem. Powiem więcej, to jako żywo przypomina stan wojenny, kiedy policjanci próbują tłumaczyć swoją wykładnię prawa
— mówił były opozycjonista.
Jeśli dzisiaj nie zaprotestujemy, to jutro może być tak, że grupka obywateli znajdzie się w zakładach karnych i będzie odizolowana od społeczeństwa
— dodał.
Frasyniuk stwierdził, że chociaż co prawda policja nie zastosowała takiej przemocy, jak milicjanci w stanie wojennym, to jednak „to jest jedna agresja”. Do tego „łaskawie” stwierdził, że w Polsce jeszcze nie panuje „faszyzm”, ale mamy „kaczyzm”.
Dalej były opozycjonista stwierdził, że jego sprawa może posłużyć do… złożenia skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/344113-kuriozum-frasyniuk-robi-z-siebie-bohatera-reprezentuje-wszystkich-ktorzy-pooddawali-zycie-w-powstaniu-styczniowym-listopadowym-czy-warszawskim