Dostać się pod próg wyborczy! To chyba tej chwili jedyny cel Nowoczesnej. Każdym kolejnym wywiadem czy publicznym wystąpieniem Ryszard Petru tylko potwierdza tę tezę.
Dziś w „Rzeczpospolitej” ukazał się obszerny wywiad z liderem Nowoczesnej. Najciekawszy fragment dotyczy rządowego programu Rodzina 500 plus, którego likwidacji chce Ryszard Petru.
Mądre państwo to takie, gdzie ludzie mogą godnie żyć z efektów swojej pracy, a nie z zasiłków i kombinowania. Polacy są pracowici trzeba im tylko dać szansę. I my ją chcemy dać
-czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Co chce wyborcom zaproponować partia Ryszarda Petru w miejsce rządowego wsparcia dla wielodzietnych?
Program „Aktywna rodzina”, w którym pracujący rodzice dostaną 3000 zł rocznie już na pierwsze dziecko i każde kolejne – w postaci odliczenia od podatku. Dostaną je wszyscy oprócz najbogatszych. A gdyby ktoś miał mniej naliczonego podatku niż 3000 zł na dziecko, to urząd skarbowy dopłaci mu różnicę. Nasz program będzie zachęcał do aktywności zawodowej. 500+ sprawia że matki rezygnują z pracy, a po kilku latach nie będą mogły doń wrócić i trafią na zasiłek. A z czego będą potem żyły skoro nawet nie dano im szansy zapracować na własną emeryturę? Program PiS uzależnia ludzi od państwa, a nasz - nie. „Aktywna Rodzina” zachęci też do posiadania pierwszego dziecka. Nie ominiemy też rolników, oni też pracują. Oczywiście pozostaną dotychczasowe ulgi rodzinne.
Innymi słowy lider Nowoczesnej planuje ukarać największych beneficjentów programu Rodzina 500 plus, czyli te gospodarstwa domowe, w których mama, z powodu trudu wychowywania wielu dzieci zrezygnowała wcześniej z pracy. Zdaniem Petru praca w domu i wychowanie najmłodszych obywateli nie zasługuje na docenienie. To dla tych rodzin program był największym wsparciem i pozwolił ze spokojem patrzyć w przyszłość. Lider Nowoczesnej zapewnia, że jego program będzie zachęcał do aktywności zawodowej, jednak strategicznym problemem Polski jest niski przyrost naturalny i temu miał zaradzić rządowy program. I tak zresztą zaczął działać, o czym świadczą dane GUS.
Polaków wcale nie trzeba szczególnie zachęcać do aktywności zawodowej, bo nigdy bezrobocie w Polsce nie było tak niskie, jak w tej chwili. W kwietniu stopa bezrobocia wyniosła 7,7 procent. W ten sposób padł rekord. W ciągu ostatnich 26 lat krajowy rynek pracy nie notował lepszych statystyk. Być może jednak w Nowoczesnej o tym nie wiedzą. Kika tygodni temu posłanka Scheuring-Wielgus wyznała Robertowi Mazurkowi, że nie ma pojęcia jakie mamy w Polsce bezrobocie.
Nowoczesnej wypada tylko poradzić, żeby zmieniła agencję PR, która podpowiada jej polityczne posunięcia. Prawdopodobnie na kolejne miny wsadza Nowoczesną ktoś z zemsty.
Spadku notowań Nowoczesnej nie da się już dziś zahamować, bo partia nie mając ciekawych pomysłów gospodarczych mknie na ideologiczne manowce, na które zapuścił się kiedyś Janusz Palikot. I już nie wrócił. I wreszcie dziś największy problem Ryszarda Petru, to nie Grzegorz Schetyna, a …Ryszard Petru. Wyborcy przestali się zachwycać tym jak lider Nowoczesnej wygląda oraz tym jaki jest Nowoczesny i że nie nazywa się Kaczyński. Zaczęli wreszcie słuchać, co pan Ryszard ma do powiedzenia. I niestety wreszcie usłyszeli, że gada głupoty. Cóż im pozostało. Zacietrzewieni „antykaczyści”, chciał nie chciał, wrócili do Platformy. Przecież nie mają gdzie pójść. Ryszard zawiódł ich nadzieje.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/342049-partia-petru-chce-aktywizowac-polakow-i-zabrac-500-czy-tam-nie-slyszeli-ze-bezrobocie-w-polsce-nigdy-nie-bylo-tak-niskie