Jesteśmy gotowi w ramach koalicji antyterrorystycznej do zwiększenia swojej aktywności, gdyby taka była decyzja państw Sojuszu Północnoatlantyckiego – powiedział prezydent Andrzej Duda w piątek w Bratysławie, gdzie wziął udział w konferencji GLOBSEC 2017.’
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda na konferencji GLOBSEC: „Polska chce współtworzyć wspólnotę euroatlantycką. Jesteśmy częścią Zachodu”
Na konferencji prasowej Duda powiedział, że zadeklarował taką gotowość na szczycie w Brukseli. Według niego, Polska jest gotowa zwiększyć obecność w miejscach, gdzie już dzisiaj są polscy żołnierze i sprzęt, to jest w Afganistanie i Iraku.
To jest nasz wkład w budowę sfery bezpieczeństwa i pokoju. Gdy będzie wspólna decyzja państw NATO, my jesteśmy gotowi tę swoją kontrybucję zwiększyć
— podkreślił prezydent.
Według niego, na szczycie NATO w czwartek nie było mowy o konkretnych liczbach.
Była ogólna deklaracja, jako że zapadła decyzja, że Sojusz Północnoatlantycki jako całość wchodzi do Globalnej Koalicji przeciwko Daesz
— zaznaczył, używając arabskiego akronimu Państwa Islamskiego (IS).
Mówiąc o czwartkowym szczycie, podkreślił, że nie odniósł wrażenia, by prezydent USA Donald Trump stwarzał sugestię osłabienia gwarancji art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. Zaznaczył, że „komentarze w tej sprawie są mocno na wyrost i stanowią lekką nadinterpretację”. Po czwartkowym szczycie wiele mediów komentowało fakt braku wspomnienia przez Trumpa w jego przemówieniu artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, który mówi o tym, iż każdy atak na któregoś z członków NATO powinien być interpretowany przez pozostałe państwa członkowskie jako atak na nie same.
Pan prezydent (Trump) podkreślał m.in. to, że Stany Zjednoczone zwiększyły w tym roku jego decyzją nakłady na bezpieczeństwo europejskie i to zwiększyły je bardzo istotnie - o ile pamiętam, o 1 mld 400 mln dolarów., co stanowi kwotę niebagatelną, bo to jest praktycznie o jedną trzecią zwiększanie poprzednio planowanych wydatków
— powiedział. Dodał, że dzięki tym środkom będzie można realizować postanowienia art. 5 Traktatu.
Podkreślił, że na szczycie NATO w Brukseli podtrzymano ustalenia szczytu w Warszawie.
W tym znaczeniu, że nie ma żadnego absolutnie kwestionowania konieczności pozostawania wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego w krajach, do których grupy batalionowe zostały skierowane decyzjami szczytu warszawskiego. Te grupy są formowane. Myślę o Estonii, Łotwie, Litwie, Polsce, myślę także o drugim elemencie - tailored forward presence - o Rumunii i Bułgarii
— powiedział.
Dodał, że zgłaszają się kolejne państwa, „które chcą wysyłać swoich żołnierzy”. Mówił też o tym, że polscy żołnierze wchodzą w skład grupy batalionowej na Łotwie w ramach realizacji postanowień szczytu NATO w Warszawie, a pod koniec czerwca udadzą się też do Rumunii.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jesteśmy gotowi w ramach koalicji antyterrorystycznej do zwiększenia swojej aktywności, gdyby taka była decyzja państw Sojuszu Północnoatlantyckiego – powiedział prezydent Andrzej Duda w piątek w Bratysławie, gdzie wziął udział w konferencji GLOBSEC 2017.’
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda na konferencji GLOBSEC: „Polska chce współtworzyć wspólnotę euroatlantycką. Jesteśmy częścią Zachodu”
Na konferencji prasowej Duda powiedział, że zadeklarował taką gotowość na szczycie w Brukseli. Według niego, Polska jest gotowa zwiększyć obecność w miejscach, gdzie już dzisiaj są polscy żołnierze i sprzęt, to jest w Afganistanie i Iraku.
To jest nasz wkład w budowę sfery bezpieczeństwa i pokoju. Gdy będzie wspólna decyzja państw NATO, my jesteśmy gotowi tę swoją kontrybucję zwiększyć
— podkreślił prezydent.
Według niego, na szczycie NATO w czwartek nie było mowy o konkretnych liczbach.
Była ogólna deklaracja, jako że zapadła decyzja, że Sojusz Północnoatlantycki jako całość wchodzi do Globalnej Koalicji przeciwko Daesz
— zaznaczył, używając arabskiego akronimu Państwa Islamskiego (IS).
Mówiąc o czwartkowym szczycie, podkreślił, że nie odniósł wrażenia, by prezydent USA Donald Trump stwarzał sugestię osłabienia gwarancji art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. Zaznaczył, że „komentarze w tej sprawie są mocno na wyrost i stanowią lekką nadinterpretację”. Po czwartkowym szczycie wiele mediów komentowało fakt braku wspomnienia przez Trumpa w jego przemówieniu artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, który mówi o tym, iż każdy atak na któregoś z członków NATO powinien być interpretowany przez pozostałe państwa członkowskie jako atak na nie same.
Pan prezydent (Trump) podkreślał m.in. to, że Stany Zjednoczone zwiększyły w tym roku jego decyzją nakłady na bezpieczeństwo europejskie i to zwiększyły je bardzo istotnie - o ile pamiętam, o 1 mld 400 mln dolarów., co stanowi kwotę niebagatelną, bo to jest praktycznie o jedną trzecią zwiększanie poprzednio planowanych wydatków
— powiedział. Dodał, że dzięki tym środkom będzie można realizować postanowienia art. 5 Traktatu.
Podkreślił, że na szczycie NATO w Brukseli podtrzymano ustalenia szczytu w Warszawie.
W tym znaczeniu, że nie ma żadnego absolutnie kwestionowania konieczności pozostawania wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego w krajach, do których grupy batalionowe zostały skierowane decyzjami szczytu warszawskiego. Te grupy są formowane. Myślę o Estonii, Łotwie, Litwie, Polsce, myślę także o drugim elemencie - tailored forward presence - o Rumunii i Bułgarii
— powiedział.
Dodał, że zgłaszają się kolejne państwa, „które chcą wysyłać swoich żołnierzy”. Mówił też o tym, że polscy żołnierze wchodzą w skład grupy batalionowej na Łotwie w ramach realizacji postanowień szczytu NATO w Warszawie, a pod koniec czerwca udadzą się też do Rumunii.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/341595-polska-gotowa-zwiekszyc-aktywnosc-w-koalicji-antyterrorystycznej-andrzej-duda-to-nasz-wklad-w-budowe-sfery-bezpieczenstwa-i-pokoju