Prokuratura w Lublinie prowadzi śledztwo dotyczące powoływania się na wpływy w SN i Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu. W 2012 r. „Gazeta Polska” pisała, że „jedną z kluczowych postaci tej afery jest sędzia SN (…), dobry znajomy prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta”. Gazeta podała nazwiska sędziów, którzy - według niej - byli przedmiotem operacji specjalnej CBA o kryptonimie „Alfa”. Pisano m.in., że jeden z sędziów SN miał pomóc rozpracowywanemu przez CBA pośrednikowi w napisaniu pisma procesowego do SN, które inny sędzia SN - po kontakcie z tym pośrednikiem - przyjął potem do rozpoznania przez SN.
Wskazani sędziowie SN zaprzeczyli wtedy zarzutom „GP”. Pierwszy prezes SN Stanisław Dąbrowski (zmarł w 2014 r.) oraz szef i sędziowie Izby Cywilnej SN wyrażali „oburzenie oraz zdecydowany protest przeciwko bezpodstawnemu pomawianiu” sędziów SN o działania korupcyjne. Oświadczyli, że „zawarte w doniesieniach prasowych spekulacje, pełne sprzeczności i niedomówień, nieprawdziwe i niemające pokrycia w faktach, w sposób niedopuszczalny podważają autorytet sędziów i zaufanie do najwyższego organu wymiaru sprawiedliwości w Polsce”.
Dąbrowski mówił, że taka pomoc sędziego SN, o której piszą media, byłaby „naganna i uzasadniałaby ściganie dyscyplinarne”. Jego zdaniem sprawa wynikła z tego, że „pewien pan przegrał sprawę w SN i poszedł do CBA zawiadamiając, że dał łapówkę osobie lub osobom podającym się za pośredników w kontaktach z sędziami, a mimo to przegrał sprawę”.
W 2015 r. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku umorzyła śledztwo w zasadniczej części. Uznano, że nie można wykorzystać procesowo materiałów zebranych w ramach czynności operacyjno-rozpoznawczych przez CBA. Wskazywały one, że na przełomie 2008 i 2009 r., w związku z procesem cywilnym prowadzonym przez sąd we Wrocławiu doszło do korupcji i powoływania się na wpływy w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu i SN. Umorzone śledztwo w sierpniu 2016 r. podjęto na nowo i przekazano wydziałowi Prokuratury Krajowej w Lublinie ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji.(PAP)
as/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prokuratura w Lublinie prowadzi śledztwo dotyczące powoływania się na wpływy w SN i Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu. W 2012 r. „Gazeta Polska” pisała, że „jedną z kluczowych postaci tej afery jest sędzia SN (…), dobry znajomy prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta”. Gazeta podała nazwiska sędziów, którzy - według niej - byli przedmiotem operacji specjalnej CBA o kryptonimie „Alfa”. Pisano m.in., że jeden z sędziów SN miał pomóc rozpracowywanemu przez CBA pośrednikowi w napisaniu pisma procesowego do SN, które inny sędzia SN - po kontakcie z tym pośrednikiem - przyjął potem do rozpoznania przez SN.
Wskazani sędziowie SN zaprzeczyli wtedy zarzutom „GP”. Pierwszy prezes SN Stanisław Dąbrowski (zmarł w 2014 r.) oraz szef i sędziowie Izby Cywilnej SN wyrażali „oburzenie oraz zdecydowany protest przeciwko bezpodstawnemu pomawianiu” sędziów SN o działania korupcyjne. Oświadczyli, że „zawarte w doniesieniach prasowych spekulacje, pełne sprzeczności i niedomówień, nieprawdziwe i niemające pokrycia w faktach, w sposób niedopuszczalny podważają autorytet sędziów i zaufanie do najwyższego organu wymiaru sprawiedliwości w Polsce”.
Dąbrowski mówił, że taka pomoc sędziego SN, o której piszą media, byłaby „naganna i uzasadniałaby ściganie dyscyplinarne”. Jego zdaniem sprawa wynikła z tego, że „pewien pan przegrał sprawę w SN i poszedł do CBA zawiadamiając, że dał łapówkę osobie lub osobom podającym się za pośredników w kontaktach z sędziami, a mimo to przegrał sprawę”.
W 2015 r. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku umorzyła śledztwo w zasadniczej części. Uznano, że nie można wykorzystać procesowo materiałów zebranych w ramach czynności operacyjno-rozpoznawczych przez CBA. Wskazywały one, że na przełomie 2008 i 2009 r., w związku z procesem cywilnym prowadzonym przez sąd we Wrocławiu doszło do korupcji i powoływania się na wpływy w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu i SN. Umorzone śledztwo w sierpniu 2016 r. podjęto na nowo i przekazano wydziałowi Prokuratury Krajowej w Lublinie ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji.(PAP)
as/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/341557-prokuratura-prowadzi-powazne-postepowanie-dotyczace-korupcji-w-sadzie-najwyzszym-jaki-w-tym-zakresie-sedzia-morawski-sie-nie-mylil?strona=2