Jeśli się chce, żeby Polska była silna, trzeba mieć sojuszników, ale trzeb mieć silną własną armię i trzeba, by na czele rządu stali tacy ludzie, którzy rozumieją, czym jest bezpieczeństwo, patriotyzm i Ojczyzna
– mówił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, na zakończenie dyskusji nad wnioskiem PO o wotum nieufności wobec niego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sejm: Burzliwa dyskusja nad szefem MON, ale głosowanie przekreśliło zakusy opozycji. Antoni Macierewicz pozostaje na stanowisku
Pozwólcie państwo, że złożę najwyższe wyrazy szacunku i podziękowania pani premier za tak niezwykłe i dawno już na tej sali niesłyszane przemówienie. Nie tylko dlatego, że przywołano fakty takimi, jakimi one są, nie tylko, że trafnie zostały wypunktowane błędy, jakie popełniano w przeszłości, ale przede wszystkim dlatego, że została postawiona istota rzeczy przed państwem jako ludźmi, Polakami i reprezentantami narodu polskiego
– mówił szef MON.
Minister następnie zwrócił się do parlamentarzystów:
Zostaliście wybrani po to, by bronić Ojczyzny i by nawet w najgorszej zawierusze była cała, jedna i niepodległa. Do tego niezbędna jest armia silna, armia ufundowana na patriotyzmie i uzbrojeniu które daje możliwość rzeczywistego odparcia wroga
– powiedział.
Do tego jest niemożliwe działanie, jakie było podejmowane w przeszłości, a które najlepiej było symbolizowane dokumentem, które w 2014 podpisał pan minister Siemoniak, zgadzającym się na to, by przystąpić do porumienienia, które miało zniszczyć polski przemysł obronny
– stwierdził.
„Rezygnacja z narodowego potencjału obronnego” – to była konkluzja tego dokumentu
– podkreślił minister Macierewicz, prezentując dokument z podpisem Tomasza Siemoniaka.
Mówię o tym dlatego, że cały ten spór, w który się ośmielono wdać, używając kłamstw i potwarzy, dotyczy istoty rzeczy, czy Polska ma być, czy nie być niepodległa i to zostało podjęte przez panią premier. Jest rząd, który wydał wszystkie niezbędne pieniądze na modernizację polskiego wojska, a wy się ośmielacie kłamać, że tego nie robimy! Nigdy, panie Siemoniak, nie udało się panu wydać tych pieniędzy. Nie potrafił pan tego zrobić, dlatego miał pan takie kadry przesiąknie korupcją i nieudolnością. My kontrakty broniące niepodległości zapewniliśmy
– mówił.
Oczywiście to jest tylko skromny fragment problemu, który przed nami stoi. Przegląd obronny który został przeze mnie zadekretowany, a przeprowadzony przez pana ministra Szatkowskiego, pokazał nie tylko jak wielkie braki były w polskiej armii, nie tylko jak wielka korupcja w armii była przez państwa wspierana, ale pokazała przede wszystkim, gdzie trzeba alokować pieniądze, po to, żeby by polska armia mogła skutecznie obronić Rzeczpospolitą
– przemawiał Macierewicz.
Efekt w odbiorze żołnierzy jest jednoznaczny. Wtedy, gdy obejmowaliśmy nasza odpowiedzialność, zaledwie 25 proc. żołnierzy uważało, ze sprawy idą w dobrym kierunku, taka oceniano pana rządy! Dziś blisko 60 proc. żołnierzy uważa, że idą w dobrym kierunku
– dodał.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jeśli się chce, żeby Polska była silna, trzeba mieć sojuszników, ale trzeb mieć silną własną armię i trzeba, by na czele rządu stali tacy ludzie, którzy rozumieją, czym jest bezpieczeństwo, patriotyzm i Ojczyzna
– mówił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, na zakończenie dyskusji nad wnioskiem PO o wotum nieufności wobec niego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sejm: Burzliwa dyskusja nad szefem MON, ale głosowanie przekreśliło zakusy opozycji. Antoni Macierewicz pozostaje na stanowisku
Pozwólcie państwo, że złożę najwyższe wyrazy szacunku i podziękowania pani premier za tak niezwykłe i dawno już na tej sali niesłyszane przemówienie. Nie tylko dlatego, że przywołano fakty takimi, jakimi one są, nie tylko, że trafnie zostały wypunktowane błędy, jakie popełniano w przeszłości, ale przede wszystkim dlatego, że została postawiona istota rzeczy przed państwem jako ludźmi, Polakami i reprezentantami narodu polskiego
– mówił szef MON.
Minister następnie zwrócił się do parlamentarzystów:
Zostaliście wybrani po to, by bronić Ojczyzny i by nawet w najgorszej zawierusze była cała, jedna i niepodległa. Do tego niezbędna jest armia silna, armia ufundowana na patriotyzmie i uzbrojeniu które daje możliwość rzeczywistego odparcia wroga
– powiedział.
Do tego jest niemożliwe działanie, jakie było podejmowane w przeszłości, a które najlepiej było symbolizowane dokumentem, które w 2014 podpisał pan minister Siemoniak, zgadzającym się na to, by przystąpić do porumienienia, które miało zniszczyć polski przemysł obronny
– stwierdził.
„Rezygnacja z narodowego potencjału obronnego” – to była konkluzja tego dokumentu
– podkreślił minister Macierewicz, prezentując dokument z podpisem Tomasza Siemoniaka.
Mówię o tym dlatego, że cały ten spór, w który się ośmielono wdać, używając kłamstw i potwarzy, dotyczy istoty rzeczy, czy Polska ma być, czy nie być niepodległa i to zostało podjęte przez panią premier. Jest rząd, który wydał wszystkie niezbędne pieniądze na modernizację polskiego wojska, a wy się ośmielacie kłamać, że tego nie robimy! Nigdy, panie Siemoniak, nie udało się panu wydać tych pieniędzy. Nie potrafił pan tego zrobić, dlatego miał pan takie kadry przesiąknie korupcją i nieudolnością. My kontrakty broniące niepodległości zapewniliśmy
– mówił.
Oczywiście to jest tylko skromny fragment problemu, który przed nami stoi. Przegląd obronny który został przeze mnie zadekretowany, a przeprowadzony przez pana ministra Szatkowskiego, pokazał nie tylko jak wielkie braki były w polskiej armii, nie tylko jak wielka korupcja w armii była przez państwa wspierana, ale pokazała przede wszystkim, gdzie trzeba alokować pieniądze, po to, żeby by polska armia mogła skutecznie obronić Rzeczpospolitą
– przemawiał Macierewicz.
Efekt w odbiorze żołnierzy jest jednoznaczny. Wtedy, gdy obejmowaliśmy nasza odpowiedzialność, zaledwie 25 proc. żołnierzy uważało, ze sprawy idą w dobrym kierunku, taka oceniano pana rządy! Dziś blisko 60 proc. żołnierzy uważa, że idą w dobrym kierunku
– dodał.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/341209-macierewicz-w-sejmie-rezygnacja-z-narodowego-potencjalu-obronnego-to-byla-konkluzja-dokumentu-podpisanego-przez-siemoniaka