Dobre dla Prawa i Sprawiedliwości wyniki poważnego sondażu Kantar Public oraz skokowy wzrost pozytywnych ocen sytuacji w kraju wykazany w badaniu CBOS wydają się wskazywać, że zadyszka „16 miesiąca rządów” kończy się.
Przypomnę: wedle dość powszechnej zakulisowej wiedzy, nie przypadkiem właśnie w lutym, marcu i kwietniu Platforma oraz związane z nią media przypuściły tak agresywny szturm na rząd i nie przypadkiem właśnie wtedy pojawiła się seria dziwnych sondaży jeszcze dziwniejszych sondażowni, wskazujących na rzekome odwracanie się Polaków od obozu Jarosława Kaczyńskiego.
Politycznym doradcom Platformy wyszło bowiem z badań, że okolice 16 miesiąca sprawowania władzy przez każdy rząd są kluczowe dla dynamiki kolejnych lat. Do tego dochodził naturalny spadek nastrojów społecznych na przednówku, związany z depresją (po)zimową. Platforma wykombinowała sobie zatem, że mocny atak negatywny plus wielka (w planach) manifestacja w Warszawie, przyniesie jej złamanie siły ekipy rządzącej. A jeśli jeszcze tzw. Obywatelom RP udałoby się sprowokować jakieś awantury, możliwe, że i rozlew krwi, to byłoby pięknie. A gdyby na dodatek mediom III RP udałoby się przyszyć władzy jakąś wymyśloną aferę, to byłoby cudownie. Tak kalkulowali.
Dziś można już powiedzieć, że ten plan się nie udał. Wspomniane na początku sondaże są tego potwierdzeniem. I warto dostrzec, że przy okazji potwierdziły się recepty stawiane przez publicystów naszego portalu. Spróbujmy je podsumować i wynotować Pięć Złotych Zasad długich rządów Prawa i Sprawiedliwości.
1. Zdecydowane reakcje na odloty oraz nieprawości we własnym obozie czyli jak to ujęła premier Beata Szydło - „dyscyplina, a nie rekonstrukcja” jako podstawowa metoda codziennego działania. Oczywiście, rekonstrukcja w jakiejś mierze też może okazać się konieczna, ale nie pod naciskiem, poprzedzona spokojną analizą.
2. Twarda, pozytywna presja na rzeczywistość, rozumiana jako konsekwentna praca nad realizacją obietnic wyborczych. Działania ministra Zbigniewa Ziobry, reforma sądownictwa oczekiwana przez większość Polaków, są tu dobrym przykładem. Przemyślane, zdecydowane, sprawnie wdrażane. A tam gdzie trzeba, także skorygowane pod wpływem sensownych argumentów. Wiele wskazuje, że do tej listy można będzie dodać także reformę edukacji, choć tu z ostateczną oceną trzeba chwilę poczekać.
CIĄG DALSZY CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE:
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dobre dla Prawa i Sprawiedliwości wyniki poważnego sondażu Kantar Public oraz skokowy wzrost pozytywnych ocen sytuacji w kraju wykazany w badaniu CBOS wydają się wskazywać, że zadyszka „16 miesiąca rządów” kończy się.
Przypomnę: wedle dość powszechnej zakulisowej wiedzy, nie przypadkiem właśnie w lutym, marcu i kwietniu Platforma oraz związane z nią media przypuściły tak agresywny szturm na rząd i nie przypadkiem właśnie wtedy pojawiła się seria dziwnych sondaży jeszcze dziwniejszych sondażowni, wskazujących na rzekome odwracanie się Polaków od obozu Jarosława Kaczyńskiego.
Politycznym doradcom Platformy wyszło bowiem z badań, że okolice 16 miesiąca sprawowania władzy przez każdy rząd są kluczowe dla dynamiki kolejnych lat. Do tego dochodził naturalny spadek nastrojów społecznych na przednówku, związany z depresją (po)zimową. Platforma wykombinowała sobie zatem, że mocny atak negatywny plus wielka (w planach) manifestacja w Warszawie, przyniesie jej złamanie siły ekipy rządzącej. A jeśli jeszcze tzw. Obywatelom RP udałoby się sprowokować jakieś awantury, możliwe, że i rozlew krwi, to byłoby pięknie. A gdyby na dodatek mediom III RP udałoby się przyszyć władzy jakąś wymyśloną aferę, to byłoby cudownie. Tak kalkulowali.
Dziś można już powiedzieć, że ten plan się nie udał. Wspomniane na początku sondaże są tego potwierdzeniem. I warto dostrzec, że przy okazji potwierdziły się recepty stawiane przez publicystów naszego portalu. Spróbujmy je podsumować i wynotować Pięć Złotych Zasad długich rządów Prawa i Sprawiedliwości.
1. Zdecydowane reakcje na odloty oraz nieprawości we własnym obozie czyli jak to ujęła premier Beata Szydło - „dyscyplina, a nie rekonstrukcja” jako podstawowa metoda codziennego działania. Oczywiście, rekonstrukcja w jakiejś mierze też może okazać się konieczna, ale nie pod naciskiem, poprzedzona spokojną analizą.
2. Twarda, pozytywna presja na rzeczywistość, rozumiana jako konsekwentna praca nad realizacją obietnic wyborczych. Działania ministra Zbigniewa Ziobry, reforma sądownictwa oczekiwana przez większość Polaków, są tu dobrym przykładem. Przemyślane, zdecydowane, sprawnie wdrażane. A tam gdzie trzeba, także skorygowane pod wpływem sensownych argumentów. Wiele wskazuje, że do tej listy można będzie dodać także reformę edukacji, choć tu z ostateczną oceną trzeba chwilę poczekać.
CIĄG DALSZY CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE:
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/341088-piec-zlotych-zasad-dlugich-rzadow-prawa-i-sprawiedliwosci-wnioski-z-ostatnich-sondazy-i-nie-tylko?strona=1