Skandal w trakcie przesłuchania Wojciecha Łuniewskiego, prokuratora Prokuratury Okręgowej w Warszawie, który nie zrobił nic, by zbadać, czy szefostwo Urzędu Lotnictwa Cywilnego nie popełniło przestępstwa w sprawie podejrzanej pobłażliwości wobec szefa OLT Express - Marcina P. Prokurator stwierdził, że nie podjął żadnych czynności i umorzył postępowanie. Dlaczego? Bo prokuratura była…”niezależna”.
Przewodnicząca komisji śledczej Małgorzata Wassermann (PiS) w wskazała, że po upadłości OLT Express Łuniewski miał poprowadzić postępowanie w sprawie nieprawidłowości w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego, z zawiadomienia ówczesnego ministra transportu Sławomira Nowaka. Podczas przesłuchania Nowaka, które odbyło się wcześniej we wtorek, pojawił się wątek tego zawiadomienia, z 17 stycznia 2013 r. Andżelika Możdżanowska z PSL pytała b. ministra, czy wiedział, jaką decyzję procesową podjęła prokuratura w tej sprawie. „Z tego co pamiętam, niestety prokuratura umorzyła te kwestie” - odpowiedział Nowak
Jakie czynności procesowe wykonał pan w sprawie doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez urzędników Urzędu Lotnictwa Cywilnego?
– pytała dziś szefowa komsiji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann.
Nie wykonałem żadnych czynności procesowych. Zapoznałem się z obszernymi materiałami źródłowymi.
– stwierdził z rozbrajająca szczerością prokurator. Łuniewski.
Posłanka Wassermann przypomniała Łuniewskiemu pismo z prokuratury rejonowej, w którym wskazana jest kwestia wielowątkowości doniesienia Nowaka oraz potrzeba przesłuchań wielu osób i prawdopodobieństwo możliwości popełnienia przestępstwa.
Pani prokurator, która pisała tę notatkę była z prokuratury rejonowej i nie była przełożoną. Dwukrotnie pada w niej stwierdzenie, ze sprawa jest medialna. To oznacza, że pani prokurator rejonowa chciała się pozbyć tej sprawy.
– powiedział Łuniewski.
Posłanka Wassermann dopytywała, czy Łuniewski występował do ULC o jakiekolwiek dokumenty w sprawie doniesienia.
Nie występowałem. Było dużo załączników i na ich podstawie wyrobiłem sobie zdanie.
– odpowiedział.
Posłanka próbowała uzyskać informacje dlaczego prokurator poniechał działań zmierzających do wyjaśnienia licznych nieprawidłowości w sprawie przedłużania koncesji formie Jet Air, która przejęła potem spółka OLT Express - należąca do Marcina P., twórcy piramidy finansowej Amber Gold. W połowie 2011 r. Amber Gold przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air, a pod koniec 2011 r. w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express, pod którą działały linie OLT Express Regional (z siedzibą w Gdańsku, wykonujące rejsowe połączenia krajowe) oraz OLT Express Poland (z siedzibą w Warszawie, które wykonywały czarterowe przewozy międzynarodowe). Linie OLT Express rozpoczęły działalność 1 kwietnia 2012 r.
Podczas dotychczasowych przesłuchań świadków związanych z wątkiem lotniczym Amber Gold zwracano uwagę m.in. na kwestie braku możliwości wyegzekwowania sprawozdań finansowych zarówno od Jet Air jak i OLT Express, co powinno skutkować odebraniem koncesji tym przewoźnikom. ULC jednak nie zrobił tego, aż do przełomu lipca i sierpnia 2012 r.
Prokuratura jest niezależna i sama ustali co ma ustalić. Nie podważyłem żadnych ustaleń faktycznych przez ministerstwo. Dokonałem analizy prawnej zdarzeń i z tej analizy wyszło mi, że nie mamy znamion czynu zabronionego. W przypadku tego zawiadominia, dokonując analizy prawnej, doszedłem do wniosków, które opisałem w uzasadnieniu.
– stwierdził Łuniewski.
Posłanka Wassermann pytała, czy o decyzji Łuniewskiego wiedzieli jego przełożeni, prokurator odpowiedział.
Nie ma żadnej decyzji, która wyszłaby z prokuratury bez zgody przełożonych
– stwierdził Łuniewski.
Powyższe zdania prokuratora, niczym w soczewce, skupiją wszystkie patologie prokuratury w czasach rządów Donalda Tuska. Rzekoma „niezależność” polegała na dowolności decyzji i braku jakiejkolwiek kontroli. Prokurator stwierdzając, że nie wykonał żadnych czynności procesowych, nie widzi w tym niczego złego. Ot, codzienności w prokuraturach, rządzonych przez „niezależnych” śledczych.
PAP, WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/341069-tak-dzialala-prokuratura-w-panstwie-po-i-psl-wassermann-do-prokuratora-jakie-pan-podjal-czynnosci-procesowe-prokurator-nie-podjalem-zadnych