Jeśli politycy chcą recenzować sędziów, to sędziowie piastujący funkcje takie jak moja, stają wobec konieczności recenzowania działań polityków
— głosiła podczas Kongresu Prawników Polskich w Krakowie I prezes SN Małgorzata Gersdorf.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: UJAWNIAMY. Kongres Prawników Polskich za pieniądze kasty? „Iustitia” dopłacała uczestnikom kongresu, by pompować frekwencję
Kongres został zorganizowany przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”, Naczelną Radę Adwokacką oraz Krajową Radę Radców Prawnych - uczestniczyć będą sędziowie, adwokaci i radcowie prawni z całego kraju. Tematem dyskusji prawników ma być reforma wymiaru sprawiedliwości i „stan praworządności” w Polsce.
Do uczestników wydarzenia swój list skierował prezydent Andrzej Duda, który został odczytany przez Andrzeja Derę z KPRP. Jednak wystąpienie prezydenckiego ministra spotkało się ze skandaliczną reakcją uczestników kongresu. Prawnicy zaczęli skandować „Konstytucja!” i wznosić w górę wydania ustawy zasadniczej
Prezydent w liście zwrócił uwagę, że ważne jest budowanie zaufania obywateli do trzeciej władzy.
Powszechnie wyrażanym społecznie oczekiwaniem jest, aby środowisko sędziowskie zdecydowanie i konsekwentnie potępiało wszelkie, choćby incydentalne, nieetyczne działania swoich przedstawicieli. Pozytywnego wizerunku trzeciej władzy nie buduje też nazbyt emocjonalna reakcja sędziów na krytykę, ani też zbyt pochopne, a przez to nieprzekonujące kwalifikowanie krytycznych komentarzy jako ataków na zasady niezależności sądów. Warto przypomnieć, że z gwarancją niezawisłości sędziowskiej ściśle wiąże się nakaz apolityczności. Konstytucja zakazuje sędziom przynależności do partii politycznej oraz prowadzenia działalności publicznej, której nie można pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Uważam, że w ślad za doktryną prawa konstytucyjnego zakaz ten należy rozumieć rozszerzająco. Sędzia nie powinien recenzować działalności innych organów władzy publicznej oraz występować jako strona debaty religijnej, etycznej, światopoglądowej czy politycznej
– mówił Andrzej Dera, odczytując list prezydenta Andrzeja Dudy.
Po takich zachowaniach nie dziwi również forma wystąpienia I prezes SN prof. Małgorzaty Gersdorf.
CZYTAJ TAKŻE: Kasta boi się, że prezes Gersdorf znów coś palnie? Wyciekła tajna instrukcja dla uczestników prawniczego spędu!
Przyczyny zorganizowania tego kongresu są oczywiste. Trwa głęboki kryzys prawno-ustrojowy naszego państwa. TK istnieje prawie teoretycznie. Zniszczona została niedoskonała, ale jednak jakaś niezależność prokuratury. Prokuratorowi generalnemu i ministrowi sprawiedliwości w jednej osobie przyznano władzę iście królewską i to absolutną. Jedna osoba ma uzyskać teraz pełne i nieograniczone prawo powoływania i odwoływania prezesów sądów powszechnych. Będzie też powoływała asesorów
– głosiła Gersdorf.
I dała do zrozumienia, co myśli o apolityczności, o którą apelował w liście prezydent.
Jeśli politycy chcą recenzować sędziów, to sędziowie piastujący funkcje takie jak moja, stają wobec konieczności recenzowania działań polityków. To ciężki obowiązek nałożony na nas przez Konstytucję i przysięgę. Nas nie obowiązuje ślepowykonawstwo programu rządowego, ale realizacja norm i zasad zapisanych w Konstytucji
– stwierdziła I prezes SN.
ak/300polityka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340598-kongres-prawnikow-prezydenckie-wezwanie-do-apolitycznosci-rozjuszylo-uczestnikow-do-tego-ostre-wystapienie-gersdorf