Polska jest i była otwarta na tych, którzy potrzebują pomocy, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś jest przywożony do Polski siłą i w Polsce siłą przetrzymywany
— powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda.
Polska jest otwarta na tych, którzy chcą do Polski przyjechać. Na tych, którzy będą od Polski potrzebowali pomocy, jest i była zawsze otwarta. Ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś jest przywożony do Polski siłą i w Polsce przetrzymywany
— powiedział prezydent na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem.
Kto chce i potrzebuje, może do Polski przyjechać. Kto chce i potrzebuje, to pomoc w Polsce uzyska, natomiast nikt nie będzie, mam nadzieję, w Polsce nikogo siłą zatrzymywał, zwłaszcza jeżeli ten ktoś w żaden sposób nie narusza prawa
— mówił Duda, pytany, czy jest za przyjmowaniem w Polsce uchodźców.
Kiedy słyszę o jakimś przymusowym przemieszczaniu ludzi, przymusowym przywożeniu ludzi do Polski, to mówię zdecydowanie nie, chociażby dlatego, że jest to zwykłe naruszenie praw człowieka
— podkreślił Duda.
Jak zaznaczył, cieszy się, iż polski rząd jest tego samego zdania.
Jestem przekonany, że polski rząd gotów jest do dalszych działań, jeżeli chodzi o kwestie humanitarne, jeżeli chodzi o wsparcie dla tych, którzy dzisiaj są dotknięci tymi kryzysami, aby mogli żyć w jak najbardziej godnych warunkach
— mówił prezydent.
Jak poinformował, wielokrotnie rozmawiał na ten temat z premier Beatą Szydło.
Za każdym razem słyszałem z jej ust jasną deklarację, że jesteśmy gotowi do partycypowania w niesieniu pomocy poza granicami Polski, tam, gdzie ta pomoc jest potrzebna
— powiedział Duda.
Prezydent przekonywał, że Polska jest krajem otwartym, do którego przyjeżdżają obywatele krajów spoza UE. Jak mówił, w zeszłym roku Polska wydała 1,3 mln wiz, które otrzymali m.in. obywatele Ukrainy i Białorusi.
Pytany, jak wyobraża sobie polski wkład w rozwiązanie tej kwestii w UE, Duda odpowiedział, że należy podejmować działania na miejscu, przede wszystkim u źródeł kryzysu migracyjnego.
To tam potrzebna jest pomoc i to tam powinny być kierowane środki, by ta pomoc miała charakter realny
— zaznaczył.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Polska jest i była otwarta na tych, którzy potrzebują pomocy, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś jest przywożony do Polski siłą i w Polsce siłą przetrzymywany
— powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda.
Polska jest otwarta na tych, którzy chcą do Polski przyjechać. Na tych, którzy będą od Polski potrzebowali pomocy, jest i była zawsze otwarta. Ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś jest przywożony do Polski siłą i w Polsce przetrzymywany
— powiedział prezydent na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem.
Kto chce i potrzebuje, może do Polski przyjechać. Kto chce i potrzebuje, to pomoc w Polsce uzyska, natomiast nikt nie będzie, mam nadzieję, w Polsce nikogo siłą zatrzymywał, zwłaszcza jeżeli ten ktoś w żaden sposób nie narusza prawa
— mówił Duda, pytany, czy jest za przyjmowaniem w Polsce uchodźców.
Kiedy słyszę o jakimś przymusowym przemieszczaniu ludzi, przymusowym przywożeniu ludzi do Polski, to mówię zdecydowanie nie, chociażby dlatego, że jest to zwykłe naruszenie praw człowieka
— podkreślił Duda.
Jak zaznaczył, cieszy się, iż polski rząd jest tego samego zdania.
Jestem przekonany, że polski rząd gotów jest do dalszych działań, jeżeli chodzi o kwestie humanitarne, jeżeli chodzi o wsparcie dla tych, którzy dzisiaj są dotknięci tymi kryzysami, aby mogli żyć w jak najbardziej godnych warunkach
— mówił prezydent.
Jak poinformował, wielokrotnie rozmawiał na ten temat z premier Beatą Szydło.
Za każdym razem słyszałem z jej ust jasną deklarację, że jesteśmy gotowi do partycypowania w niesieniu pomocy poza granicami Polski, tam, gdzie ta pomoc jest potrzebna
— powiedział Duda.
Prezydent przekonywał, że Polska jest krajem otwartym, do którego przyjeżdżają obywatele krajów spoza UE. Jak mówił, w zeszłym roku Polska wydała 1,3 mln wiz, które otrzymali m.in. obywatele Ukrainy i Białorusi.
Pytany, jak wyobraża sobie polski wkład w rozwiązanie tej kwestii w UE, Duda odpowiedział, że należy podejmować działania na miejscu, przede wszystkim u źródeł kryzysu migracyjnego.
To tam potrzebna jest pomoc i to tam powinny być kierowane środki, by ta pomoc miała charakter realny
— zaznaczył.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340480-prezydent-o-relokacji-uchodzcow-nie-wyobrazam-sobie-sytuacji-ze-ktos-jest-przywozony-do-polski-sila