Decyzja Parlamentu Europejskiego jest porażką. Poprzedni rząd Ewy Kopacz głosował za tą decyzją, zrywając solidarność regionalną. Nie widzimy możliwości, aby polski system uchodźcy był pod jakąkolwiek presją. Będziemy podejmowali takie decyzje sami i tylko sami
—mówił na antenie Radia ZET Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych, odnosząc się do rezolucji PE, w której wzywa państwa UE do szybszej relokacji uchodźców, wskazując, że jedynymi dwoma krajami, które wywiązują się ze swoich zobowiązań, są Finlandia i Malta. Głosowanie podzieliło PO, a PiS był przeciw.
CZYTAJ WIĘCEJ: Fatalna rezolucja Parlamentu Europejskiego! Wezwano kraje członkowskie do szybszej relokacji uchodźców
Państwo członkowskie nie ma obowiązku wykonywania nierozsądnych decyzji. (…) Nie zgodzimy się na to, by Unia Europejska decydowała, jak ma wyglądać polska polityka uchodźcza
—podkreślił.
Przyjęliśmy Czeczenów z własnej woli. Polacy nie godzą się, aby z pozycji ponadnarodowej wprowadzono nam rozwiązania polityki uchodźczej
—dodał.
Zdaniem Szymańskiego, rozwiązania proponowane przez UE nie mają sensu.
Mówimy „nie” bo ta decyzja nie przynosi żadnego rozwiązania. Jaki jest sens wchodzenia w tę rzekę? Relokacja w UE nie ma żadnego sensu
—tłumaczył.
Pytany, co polski rząd robi dla uchodźców, mówił:
Rząd podwyższył nakłady na pomoc humanitarną, angażujemy się w kontrolowanie granic.
Minister zaznaczył, że Polska może spotkać się z KE w sądzie.
Żadnych poważniejszych sankcji nie będzie. Istnieje ryzyko, że spotkamy się w sądzie z Komisją Europejską
—mówił.
kk/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340397-minister-szymanski-nie-zgodzimy-sie-na-to-by-unia-europejska-decydowala-jak-ma-wygladac-polska-polityka-uchodzcza