Nic nowego pod słońcem, już Zakon Krzyżacki uczył Polskę i Litwę praworządności, europejskości oraz chrześcijańskiej solidarności, a Wielki Mistrz straszył nas za nieprzestrzeganie zasad wysokimi karami, a nawet klątwą. Dopiero pod Grunwaldem ta elita europejska zrozumiała, że społeczność polsko-litewsko-ruska ma już swoje prawa, wolności i wartości i potrafi ich skutecznie bronić. A, ponieważ premier Donald Tusk dużo czyta, a więc jest ostry jak brzytwa to zamiast czytać „Króla” Szczepana Twardocha, lepiej poczytać III tom Dziejów Polski prof. Andrzeja Nowaka, bo intelektualnie więcej się zyska i nie będzie już musiał grozić własnemu państwu.
Niemcy są też niewątpliwie, nie od dziś specjalistami w Europie od relokacji dużych grup społecznych, a nawet całych narodów, ale Polacy nie chcą gett i obozów dla uchodźców, bo doskonale rozumieją zagrożenia związane z islamską obecnością dużych grup młodzieńców nie garnących się zbytnio do pracy i poważnie traktują prawa ludzkie. Przymusowe „dostawy” muzułmanów do Polski nie wchodzą więc w rachubę. Jeśli Pan prezydent Francji Emmanuel Macron, Pani kanclerz Angela Merkel i wreszcie ich człowiek „od brudnej roboty” przewodniczący RE – Donald Tusk opowiadają coś o europejskiej solidarności, to niech zaczną od solidarnej postawy wobec Polski w kwestii polityki energetycznej, w tym zwłaszcza budowy Nord Stream 2, Pakietu Klimatycznego, zgody na opodatkowanie niemieckich i francuskich super i hiper marketów w Polsce, przywrócenia statusu mniejszości Polakom w Niemczech, nie mówiąc już o polskich firmach transportowych i pracownikach delegowanych we Francji, polskich stoczniach czy kopalniach.
My też moglibyśmy ich ukarać za brak solidarności w kwotach, nie 7 mld zł, ale grubo ponad 150 mld zł czyli jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie - na tym też polega solidarność. Widać coraz wyraźniej, że kraje starej Unii coraz bardziej obawiają się sukcesów i konkurencji krajów Europy Środkowo-Wschodniej - zwłaszcza Polski i szukają pretekstu, by nas ukarać i osłabić. Jak tak dalej pójdzie z muzułmańskimi „nachodźcami” w Europie, to my Polska i Polacy będziemy przyjmować tych bardziej przezornych, szanujących chrześcijańskie wartości i kulturę łacińską białych uchodźców z Francji, Niemiec, Holandii i innych krajów europejskich, chętnie i gościnnie, jak to onegdaj bywało w naszej historii.
A, PO i Nowoczesna z PSL-em ze swoim przyjmowaniem na siłę muzułmańskich uchodźców pozostaną jak Jan Himilsbach ze swoim angielskim.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340391-opozycja-totalna-ze-sprawa-przyjmowania-uchodzcow-zostanie-jak-jan-himilsbach-ze-swoim-angielskim