Czy to możliwe, że Władysław Kosiniak-Kamysz mógł aż tak zbulwersować red. Jacka Żakowskiego? A jednak! Wszystko przez słowa szefa ludowców, by przyjmować spośród uchodźców sieroty. A młodzi mężczyźni? „Niech walczą”.
Władysław Kosiniak-Kamysz na antenie Radia Tok fm zawiódł Jacka Żakowskiego swoją polityczną niepoprawnością w ocenie kryzysu uchodźczego.
Sierotom nigdy nie zamykajmy drzwi. A młodzi mężczyźni niech walczą o wolność swoich krajów
— powiedział prezes PSL, trafnie zwracając uwagę na analogię z czasów II wojny światowej, gdy polscy mężczyźni walczyli w wolność kraju, a kilka tysięcy dzieci-uchodźców z terenów ZSRR trafiło do Indii.
Czy to, co widać gołym okiem – tłumy młodych mężczyzn wysiadających z pontonów na włoskim czy greckim wybrzeżu, czy atakujących w grupach ciężarówki w Calais, raczej nijak mający się do obrazu uchodźcy, jaki chcieliby nam przedstawić ludzie lewicy – a co chce się zakłamać, aż tak wzburzyło Żakowskiego?
Do jakiej walki mają się udać mężczyźni z Somalii? Jest problem tonących uchodźców, którzy nie mają gdzie wrócić?
— mówił redaktor.
Zrobiłby pan taką rampę: kobiety, dzieci na prawo, a mężczyźni na lewo? Wziąłby pan na siebie odpowiedzialność za rozdzielanie rodzin? Widzi pan te sceny: polski żołnierz, rodzina uchodźców, odrywa się dzieci od ojców? Tak by to wyglądało
— przedstawiał zburzony Żakowski.
Tak nie będzie wyglądać, przerysowuje Pan to. W obozach dla uchodźców są tysiące sierot. Może w pierwszej kolejności nimi się zajmijmy? Jaką mamy inną propozycję?
— odparł Kosiniak-Kamysz.
Ze strony Żakowskiego padła mocno patetyczna odpowiedź”
Można być człowiekiem… Trochę mnie pan zbulwersował tą wizją.
Ale prezes PSL się nie ugiął.
Nie będę zmieniał poglądów i dostosowywał ich do oczekiwań pana redaktora
— stwierdził.
ak/tokfm.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340342-zakowski-zbulwersowany-slowami-szefa-psl-sierotom-nigdy-nie-zamykajmy-drzwi-a-mlodzi-mezczyzni-niech-walcza