Ponieważ nie znane są odpowiedzi na te pytania, w komunikacie o wezwaniu Tuska na przesłuchanie, pojawia się wątek „ewentualnej zdrady dyplomatycznej”.
Raczej jestem przekonany, że Donald Tusk nie przyjedzie na takie przesłuchanie. Byłoby ono dla niego zbyt kłopotliwe. Sądzę, że skorzysta z patentu, który zapowiadał po ostatniej wizycie w polskiej prokuraturze. Mówił wtedy, że zjawi się tylko na przesłuchanie wtedy, gdy uzna, że nie będzie mu przeszkadzać w wykonywaniu obowiązków szefa Rady Europejskiej. - W innym przypadku skorzystam z immunitetu – zapewnił.
A jak wiemy Donald Tusk – dotrzymuje obietnic. Na pewno tych korzystnych dla siebie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ponieważ nie znane są odpowiedzi na te pytania, w komunikacie o wezwaniu Tuska na przesłuchanie, pojawia się wątek „ewentualnej zdrady dyplomatycznej”.
Raczej jestem przekonany, że Donald Tusk nie przyjedzie na takie przesłuchanie. Byłoby ono dla niego zbyt kłopotliwe. Sądzę, że skorzysta z patentu, który zapowiadał po ostatniej wizycie w polskiej prokuraturze. Mówił wtedy, że zjawi się tylko na przesłuchanie wtedy, gdy uzna, że nie będzie mu przeszkadzać w wykonywaniu obowiązków szefa Rady Europejskiej. - W innym przypadku skorzystam z immunitetu – zapewnił.
A jak wiemy Donald Tusk – dotrzymuje obietnic. Na pewno tych korzystnych dla siebie.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/339874-tusk-schowa-sie-za-immunitet-raczej-tak-byly-premier-dotrzymuje-obietnic-na-pewno-tych-korzystnych-dla-siebie?strona=2