Jeżeli chodzi o stosunek do Rosji, o przyszłość NATO, o relacje ze Stanami Zjednoczonymi to mówimy jednym głosem
– mówił Paweł Soloch w rozmowie z wPolityce.pl, komentując stosunki polsko-litewskie.
wPolityce.pl: Kończy Pan dwudniową wizytę na Litwie. Czego dotyczyły pańskie spotkania u naszego sąsiada?
Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego: Wolą pana prezydenta było zaznaczenie wagi naszej współpracy dwustronnej z Litwą w obszarze bezpieczeństwa, wobec zagrożeń ze strony Rosji. Rozmawialiśmy o dalszej skutecznej implementacji postanowień szczytu NATO w Warszawie. Mamy wysuniętą obecność, czyli grupy batalionowe w trzech krajach Bałtyckich i w Polsce. Jest też kwestia utrzymania dynamiki tego procesu. Mimo, że wszystko do tej pory działa bardzo dobrze, ale pozostaje kwestia koordynacji działań i współpracy w tym zakresie. Pan prezydent chciał też byśmy podkreślili fakt, że Polska jest nie tylko biorcą, ale też dawcą w kwestiach bezpieczeństwa.
W jaki sposób?
Polskie F-16 pełnią misję Air Policingu nad Państwami Bałtyckimi. Jako pierwsze tę służbę pełniły w tym rejonie polskie MIGi. Z kolei pierwszą misją naszych F-16 była ta w Zatoce Perskiej. Przez cztery miesiące będą patrolowały przestrzeń powietrzną nad Litwą, Łotwą oraz Estonią. Trzeba też pamiętać, że na Łotwie będzie też nasza kompania zmechanizowana. Chciałem też podkreślić znaczenie współpracy polsko-litewskiej jeśli chodzi o bezpieczeństwo w wymiarze wzmacniania więzi transatlantyckich i relacji ze Stanami Zjednoczonymi, ale także współpracy regionalnej. Mamy formaty Polska plus 3 kraje bałtyckie, 9 państw flankowych NATO, ale jest też, promowana przez prezydenta Dudę, inicjatywa „trójmorza”, czyli 12 państw. Chcieliśmy, by te tematy wybrzmiały.
Na czym polega misja polskich F-16 nad państwami bałtyckimi?
Nie jest to misja bojowa. To misja patrolowania przestrzeni powietrznej. Air Policing to misje, w którym udział biorą państwa NATO. Misje trwają cztery miesiące, a polskie samoloty biorą w tym udział po raz siódmy. Po raz pierwszy biorą w tym udział polskie F-16, które do Polski wrócą 1 września.
Z kim się panowie spotykaliście i jak te spotkania przebiegały?
Doszło do spotkania z naszymi żołnierzami i dowódcą Polskiego Kontyngentu Wojskowego Orlik 7, czyli z panem podpułkownikiem Ostrouchem. Jest tutaj ponad setka naszych żołnierzy. Drugiego dnia rozmawialiśmy z doradczynią prezydent Litwy ds. bezpieczeństwa, panią Żivile Szatuniene oraz ministrem obrony Raimundasem Karoblisem. Dziś spotkaliśmy się też z ministrem spraw zagranicznych Litwy Linasem Linkevicziusem. Na dziś przypada rocznica śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego i z tej okazji złożyliśmy kwiaty na cmentarzu na Rossie - w mauzoleum Matki i Serca Syna. Złożyliśmy też hołd ofiarom walk pod wieżą telewizyjną w Wilnie w 1991 roku. Doszło też do spotkania z przedstawicielami środowisk polskich.
Sprawy bezpieczeństwa Polski i Litwy łączą się też ze sprawą polskiej mniejszości na Litwie. Państwo litewskie często źle traktuje polską mniejszość, a takie działania ze strony władz Litwy mogą stać się argumentem w ręku Kremla.
Te kwestie nie leżą w obszarze zadań BBN, ale nie ulega wątpliwości, że prezydentowi Andrzejowi Dudzie zależy na tym, by współpraca polsko-litewska właśnie w obszarze bezpieczeństwa mogła się dalej rozwijać. A aby rozwijała się ze zwiększoną dynamiką, to uregulowanie tych trudnych kwestii w naszych relacjach jest ważne. Ułatwiłoby to wzmacnianie dalszych relacji w sprawach bezpieczeństwa. Do tej sprawy nawiązał szef litewskiego MSZ, pan Linkeviczius. Stwierdził, że Litwini są otwarci na poruszenie wszystkich spraw trudnych łącznie z kwestią polskiej mniejszości. Jeżeli chodzi o stosunek do Rosji, o przyszłość NATO, o relacje ze Stanami Zjednoczonymi to mówimy jednym głosem. Wydaje się, że w tych sprawach trudnych piłka jest jednak po stronie Litwy. Rozwiązanie tych problemów na pewno wzmocniłoby już pozytywny trend w relacjach w kwestiach bezpieczeństwa i ułatwiłoby zacieśnianie więzi w wielu innych sferach, takich jak współpraca energetyczna, ekonomiczna.
Mam wrażenie, że dla polskiej mniejszości naturalnym symbolem walki o ich prawa byłby właśnie prezydent Andrzej Duda.
Pan prezydent liczy na możliwość spotkania z panią prezydent Grybauskaite i do takiego spotkania zapewne dojdzie przy okazji spotkania państw „trójmorza” w lipcu. Moją rolą była rozmowa z przedstawicielami władz litewskich o kwestiach bezpieczeństwa, ale też złożenie w imieniu prezydenta wieńca na Rossie w obecności polskich kombatantów żyjących na Litwie. Prezydent bardzo interesuje się tymi kwestiami i chciałby żeby wszystkie sprawy, do tej pory między nami rozstrzygnięte. nie tamowały dalszego rozwoju naszych kontaktów. Nasze interesy i percepcja zagrożeń są identyczne, a zależność bezpieczeństwa Litwy z polityką bezpieczeństwa Polski jest bezdyskusyjna.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/339496-nasz-wywiad-pawel-soloch-po-wizycie-na-litwie-nasze-interesy-i-percepcja-zagrozen-sa-identyczne-w-sprawach-trudnych-pilka-jest-po-stronie-wilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.