Najważniejsi działacze Platformy Obywatelskiej prawie przy każdej okazji domagają się publicznych dyskusji z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości, ministrów rządu Beaty Szydło. Wydaje się, że są to osoby w ogóle nienadążające za doczesnością, mające kiepski kontakt z ogarnięciem rzeczywistości, którą przecież przez ładnych kilka lat kształtowali. Budka chce dyskutować o prawie, Arłukowicz o służbie zdrowia, Siemoniak o wojsku, kilku posłów o gospodarce. Przewodniczący Schetyna już nawet wszczął debatę o uchodźcach. Na razie za pośrednictwem reportera TVP, ale jednak…
Ponoć Ewa Kopacz usłyszawszy nowe tezy swego partyjnego pryncypała natychmiast zadzwoniła do Tuska po wskazówki, ale nasz najwybitniejszy brukselnik był akurat zajęty przekazywaniem Grasiowi swych piłkarskich butów do oczyszczenia, więc oddzwonił ze znacznym opóźnieniem. A wówczas było już po wszystkim. W jednej chwili najbardziej rozgarnięte umysły Platformy przejęły narrację Schetyny i zaczęły stękać, jak bardzo zmieniła się sytuacja na granicach UE. W ich mniemaniu już prawie nikt granic nie szturmuje, zatem już nikogo do Polski wpuszczać nie ma potrzeby. Co bardziej spostrzegawczy zauważyli jeszcze coś, co do nich w żaden sposób dotrzeć do tej pory nie mogło. Wypalali, jeden po drugim, że przecież zapewniliśmy gościnę setkom tysięcy Ukraińców i dlatego wszelkie krytyki o złym stosunku Polski do obcych są bezzasadne.
I całkowicie ułomna jest opinia o braku zainteresowania dyskusją z ekipą Platformy. Właśnie trwa intensywny dialog podczas przesłuchań sejmowej komisji śledczej prowadzony przez Małgorzatę Wassermann. Wybrańcy PO na różne, bardzo ważne państwowe stanowiska, odpowiadają podczas tych przesłuchań, jak – używając języka Szwejka – notoryczni idioci lub jak dobrze zorganizowana szajka. Nic nie wzbudzało ich podejrzeń, niczego nie pamiętają, bo aż tak bardzo byli zawaleni robotą. Kolejna grupa trzymająca w Warszawie władzę będzie mogła dyskutować w trakcie obrad Komisji Weryfikacyjnej. Część dyskutantów już oczekuje w areszcie na zeznania przed prokuratorem, część wciąż przed dyskusją cieszy się swobodnym oddechem na wolnym powietrzu.
Jak więc widać, nieprawdą jest, iż nikt nie ma zamiaru o osiągnięciach PO rozmawiać. Dialog trwa i – wszystko na to wskazuje – będzie się nasilać.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/339360-dyskusje-z-platforma-trwaja-od-dawna-jedne-pod-kierunkiem-malgorzaty-wassermann-do-innych-szykuje-sie-komisja-weryfikacyjna