Władze w Oslo nie zgadzają się na proponowany przez polski rząd nowy system podziału środków pochodzących z tak zwanych Funduszy Norweskich. Negocjacje z Warszawą w sprawie zmiany operatora funduszy, przeznaczonych na rozwój społeczeństwa obywatelskiego, utknęły w martwym punkcie. Podobnie jest w przypadku Węgier. Chodzi o ponad 1 mld euro z puli grantów EOG.
Premier Norwegii Erna Solberg w mocnych słowach ostrzegła - jak określiła – „nietolerancyjne siły”, które według niej nie rozumieją potrzeby funkcjonowania niezależnego społeczeństwa obywatelskiego.
Nie pozwolimy rządom w Polsce i na Węgrzech, by kontrolowały te środki. Musimy mieć pewność, że ich podziałem zajmą się niezależne organizacje
—powiedziała Erna Solberg norweskiej agencji informacyjnej NTB.
Społeczeństwo obywatelskie nie powinno być kontrolowane przez państwo
—dodała Solberg. Premier Norwegii o stanowisku swojego rządu poinformowała w ubiegły czwartek przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera. Erna Solberg oczekuje, że nowy operator Funduszy Norweskich zostanie wybrany na drodze otwartego przetargu.
Minister ds. europejskich Norwegii Frank Bakke-Jensen ma nadzieję, że drogą negocjacji uda się znaleźć jakiś kompromis.
Jest kilka możliwych rozwiązań
—zaznaczył, nie precyzując jakie są to rozwiązania.
Polska chce, aby operatorem Funduszy Norweskich stała się nowo powołana organizacja - Narodowe Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Centrum to byłoby nadzorowane przez Kancelarię Premiera.
Dotychczasowy operator, Fundacja Batorego, był krytykowany za faworyzowanie w konkursach organizacji lewicowych, liberalnych. LGBTQ i feministycznych.
Ryb, dn.no
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/338840-zaostrza-sie-spor-o-fundusze-norweskie-premier-norwegii-nie-pozwolimy-na-to-by-rzad-w-warszawie-kontrolowal-te-srodki