Byłem tam przede wszystkim w sprawie świadczeń emerytalnych służb mundurowych, które rząd PiS chce nam odebrać. Staliśmy na końcu przy okazji Marszu Wolności. (…) Jestem przygnębiony, że nam, osobom, które służyły III RP, odbiera się emerytury
— mówi Gromosław Czempiński, były szef UOP, odpowiadając na pytanie „Super Expressu” o obecność na sobotnim marszu opozycji zorganizowanym przez Platformę Obywatelską.
Czempiński, który pochwalił się niegdyś, że był jednym inicjatorów założenia Platformy Obywatelskiej, nie miał poczucia, że obecność byłych pracowników Służby Bezpieczeństwa mogła zdyskredytować ideę marszu:
Byliśmy skromną grupką, więc jak mielibyśmy go dyskredytować? (…) Musielismy pokazać, że nie możemy siedzieć z założonymi rękami, kiedy łamie się nasze prawa
— czytamy w „SE”.
Czempiński ocenił jednak całe przedsiewzięcie bardzo krytycznie. Rozpoczął od narzekania na nagłośnienie i organizację marszu, a później przeszedł do oceny merytorycznej:
Nie było żadnego pomysłu na tę manifestację i jak ona ma wyglądać. Aż przykro było patrzeć, jakie to wszystko było niezdarne i nieskoordynowane. Po jakimś czasie po prostu się rozeszliśmy
— przyznał były szef UOP.
wwr, „Sup Express”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/338751-nawet-czempinski-narzeka-na-pikiete-opozycji-bylem-na-marszu-wolnosci-ws-odebrania-nam-emerytur-az-przykro-bylo-patrzec