Przekaz był mizerny. Grzegorz Schetyna nie był w stanie wydusić z siebie więcej niż stałej i niezmiennej chęci „zatrzymania PiS”. Nazwisko Kaczyński pojawiło się w jego przemówieniu już w drugim zdaniu po przywitaniu gości. Słabo. Wiem, że charyzmy nie ma u niego za grosz, ale myślałem, że na taką okazję się przygotuje nieco lepiej. Tym bardziej, że tanio nie było. Ta impreza będzie się jeszcze długo rekompensować Platformie, jeśli w ogóle kiedykolwiek się zwróci.
Tzw. „marsz wolności” jest elementem planu, który Platforma musi wdrożyć, bo zawiodły wszystkie inne możliwości. Nie udało się obalić rządu na ulicy, nie udało się sparaliżować pracy Sejmu blokadą mównicy na sali plenarnej. Obecny moment, gdy słabnie Nowoczesna, a na jej krzywdzie rośnie PO jest sprytnie wykorzystywany, by mówić o jakimś przełomie i punkcie zwrotnym. Piszę o tym więcej w numerze tygodnika „wSieci”, który dostaną Państwo w kiosku od poniedziałku.
Najprawdziwsza prawda wymknęła się podczas przemowy Ryszardowi Petru. Szef Nowoczesnej przyznał, że zagrożeniem dla ich środowiska są połączone siły PiS i Kukiz ’15. Z analiz partii rządzącej także wynika, że w przyszłym parlamencie mogą zasiąść tylko trzy ugrupowania: PiS, Platforma i Kukiz ’15. Raczej nie przydarzą się już partii Jarosława Kaczyńskiego samodzielne rządy, więc trzeba będzie liczyć na koalicję. Na dzisiaj Kukiz twierdzi, że z nikim w żadną koalicję nie wejdzie, ale w 2019 roku, gdyby miał do wyboru PiS i PO, to trudno się spodziewać, by chciał współrządzić ze Schetyną i jego druhami.
To byłaby dla PO tragedia, przyznają to po cichu jej posłowie. A nie ma do tych wyborów z kim iść, bo PSL jest na granicy progu, Nowoczesna właściwie nie istnieje (PO przyłożyła do tego oczywiście rękę), a KOD dokonał spektakularnej autokompromitacji. Trzeba sobie zatem koalicjanta wyhodować. Zachęcam do sięgnięcia po nadchodzące „wSieci”, tam szerzej opisuję tę operację, która może Platformie dać jeszcze jeden oddech. Schetyna dzięki niemu przeżyje, o ile w 2019 roku sam nie będzie już pod wodą.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/338613-tylko-petru-powiedzial-prawde-to-jest-gra-o-zatrzymanie-w-przyszlej-kadencji-pis-i-kukiz15-ale-z-kim