Arytmetyka sejmowa jest taka, jaka jest, i zapewne do wyborów się nie zmieni. Gdybyśmy nie składali wniosków, to by znaczyło, że opozycja jest bierna i nie ma pomysłu na Polskę

— mówi Grzegorz Schetyna w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej przyznał tym samym, że w przyszłości pojawią się kolejne wnioski o wotum nieufności dla poszczególnych ministrów. Na pierwszy ogień, jak mówił Schetyna, pójdzie minister obrony narodowej.

Macierewicz jest nie do uratowania. Kiedy słyszę głosy, że był on bliski odwołania, a w związku z naszym wnioskiem zostaje, to tak może mówić tylko ktoś, kto nie rozumie zasad polityki. Decyzję o jego przyszłości podejmie prezes Kaczyński i będzie to ustalał z ojcem Rydzykiem. To jest oś obrony Macierewicza

— ocenił Schetyna.

W rozmowie z red. Grzegorzem Osieckim wywiązał się też ciekawy dialog dotyczący walki o dominację na opozycji.

DGP: Który pojedynek jest dla PO ważniejszy – o przywództwo w opozycji czy z PiS?

Schetyna: Zawsze z PiS. Było tak nawet wtedy, gdy nie dominowaliśmy na scenie opozycyjnej. Sądzę, że ten drugi pojedynek jakoś się już rozstrzygnął.

DGP: Czyli jesteście niekwestionowanym liderem?

Schetyna: A jak pan uważa?

DGP: Ja przyszedłem na wywiad.

Schetyna: Przecież czyta i analizuje pan sondaże.

Tym samym szef PO wyraźnie zakpił z pozycji politycznej Ryszarda Petru i całej Nowoczesnej.

Schetyna mówił również o propozycjach programowych swojej partii. Jak podkreślał przewodniczący Platformy, program 500+ zostanie wyraźnie obcięty - choćby z powodu odebrania go osobom niepracującym (jak na przykład matkom zajmującym się domem):

Będziemy mówili o urealnianiu 500 plus, przeznaczaniu tego świadczenia na pierwsze dziecko, ale także o przyznawaniu świadczenia dla osób aktywnych zawodowo, pracujących lub szukających pracy. Jeśli mamy płacić 500 plus tym, którzy nie pracują, to powinno to pochodzić z innych części polityki społecznej

— zaznaczył Schetyna.

lw, DGP