Przedstawiciele środowisk lewicowych, m.in.: SLD, UP, PPS, Inicjatywy Polskiej, Zielonych, OPZZ, złożyli w poniedziałek kwiaty na Placu Grzybowskim pod kamieniem upamiętniającym manifestację robotników w 1904 roku. Politycy apelowali o jedność na lewicy.
Apele szybko jednak - i boleśnie - zweryfikowała rzeczywistość. Podczas marszu (pochodu) pierwszomajowego na scenie, na której pojawili się działacze partii i inicjatyw sympatyzujących z lewicą doszło do niecodziennego zdarzenia. Gdy Włodzimierz Czarzasty, szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wyciągnął rękę w kierunku Marceliny Zawiszy z Partii Razem, ta nie odwzajemniła przyjaznego gestu. Ręka Czarzastego pozostała w powietrzu.
Musimy jeszcze nad tym popracować…
— starał się załagodzić sytuację Czarzasty.
Działacze partii Razem krzyczeli również: „Znajdzie się cela dla Leszka Millera!”. Pytana o całą sprawę Zawisza powiedziała na antenie tvn24, że to naturalna reakcja na rządy SLD w Polsce, a konkretnie na - jak to ujęła - zgodę na torturowanie ludzi w więzieniach CIA w naszym kraju. Działacze Raze krytykowali także stosunek SLD do liberalizmu gospodarczego i Unii Europejskiej.
lw, tvn24, PAP
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/337982-klotnia-na-marszu-lewicy-dzialacze-razem-nie-chcieli-podac-reki-czarzastemu-z-sld-okrzyki-znajdzie-sie-cela-dla-leszka-millera