Można się spodziewać, że najtrudniejsze będzie porozumienie finansowe
—podkreślił na antenie „Jedynki” Polskiego Radia Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych, odnosząc do planowanego w Brukseli posiedzenia szefów rządów państw europejskich, którzy będą debatować nad projektem unijnych wytycznych do negocjacji z Wielką Brytanią w sprawie jej wyjścia z UE.
Minister wyraził zadowolenie, że wszystkie polskie priorytety zostały uwzględnione.
Mamy gwarancje, że Komisja Europejska, zespół negocjacyjny będzie musiał priorytetowo uwzględniać te zagadnienia, które od samego początku były kluczowe z polskiego punktu widzenia. (…) Do projektu, który będzie przedmiotem obrad szefów rządu wpisaliśmy nasze największe i najważniejsze oczekiwania, także te odnośnie Polaków zamieszkujących w Wielkiej Brytanii
—mówił Szymański.
Obywatele nie powinni być ofiarą i zakładnikami Brexitu. Należą im się gwarancje prawne i jak do tej pory zasadniczo nikt tego nie odrzucał.
Szymański podkreślił, że państwa UE mają różne interesy, ale zdają sobie sprawę, że w negocjacjach z Unią Europejską powinny zachować jedność.
Mogą różnic się priorytety, ale mamy pełną jasność, że UE może wyjść z tych negocjacji tylko wtedy, kiedy zachowa jedność podczas negocjacji. Dzisiaj państwa członkostwie rozumieją swoje interesy i chcą ich wzajemnie bronić
—powiedział.
Minister pytany był również o słowa kandydata na prezydenta Francji, który opowiedział się za sankcjami dla Polski.
Jesteśmy gotowi, aby szukać wspólnego języka z każdym. Mamy poważny problem jeżeli chodzi o jedność wspólnego rynku. Usłyszeliśmy słowa populizmu. Wczorajszą wypowiedzią Macron dał do zrozumienia, że polska gospodarka jest atrakcyjna i ma być za to karana
—tłumaczył.
Szymański zwrócił uwagę, że w kwestii wolnego rynku, Macron swoją wypowiedzią zbliżył się do Le Pen.
Pokazuje to, że w tej sprawie nie ma praktycznie różnic między Macronem a Le Pen. (…) Podważany jest sens integracji
—podkreślił, dodając:
Konkurencyjność polskich pracowników, polskiego runku usług, powoduje złość polityków, którzy nie mogą sobie poradzić z sytuacją we własnym kraju i mają ograniczoną możliwość przeprowadzania ambitnych reform. (…) Tego typu poglądy, że swobodny przepływ kapitału jest problemem, mogą prowadzić do tego, że po Unii Europejskiej pozostanie tylko szyld
kk/PRI
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/337539-minister-szymanski-o-slowach-macrona-dot-polski-zblizyl-sie-do-le-pen-takie-poglady-moga-doprowadzic-do-sytuacji-ze-po-ue-pozostanie-szyld