Sprawa jest polityczna. Wydaje się, że całość sprawy ma związek z planami politycznymi, które są konsekwentnie realizowane
—mówił po zakończeniu przesłuchania Donalda Tuska, jego pełnomocnik mec. Roman Giertych.
Były polityk podkreślił, że przesłuchanie trwało tak długo ponieważ protokołowanie odbywało się ręcznie.
Nie pomagał fakt, że przesłuchanie było protokołowane ręczne. Wielokrotnie mi się to zdarzało 20 lat temu
—podkreślił.
Giertych zaznaczył, że nie może mówić o szczegółach przesłuchania.
Więcej nie mogę powiedzieć, niż to co było podawane w mediach, nie można ujawniać informacji, które były podawane przez prokuraturę podczas przesłuchania
—zaznaczył, dodając, że przesłuchanie Tuska ma charakter polityczny:
Donald Tusk jest traktowany przez obecną władzę jako poważne polityczne zagrożenie. Innych powodów prawnych, aby wzywać szefa RE pod groźbą aresztowania nie widzę i jest to dopuszczalne. Dysponujemy opinią, która mówi o pełnym immunitecie szefa RE.
Zdaniem Giertycha na przesłuchanie wpływał Antoni Macierewicz.
Wydaje się, że szef MON maczał w tym przesłuchaniu palce, bo widać było w tym przesłuchaniu rys polityczny od samego początku do końca
—mówił.
Mecenas podkreślił, że sprawa nie ma poważnego charakteru.
Sprawa nie ma charakteru poważnego. Donald Tusk nie ma żadnych zarzutów w tej sprawie
—powiedział.
Mec. Giertych reprezentuje swojego klienta i wypowiedzi broniące Donalda Tuska nie powinny dziwić. Nie sposób jednak nie zauważyć, że sa całkowicie zbieżne z przekazem Platformy Obywatelskiej.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/336270-kuriozum-giertych-po-przesluchaniu-szefa-re-tusk-jest-traktowany-przez-obecna-wladze-jako-polityczne-zagrozenie