Niezwykłe towarzystwo zebrało się na Dworcu Centralnym a potem „eskortowało” Donalda Tuska do prokuratury na przesłuchanie. Były premier był z pewnością zaszczycony tak godnym gronem otaczających go osób.

Tusk zeznaje w warszawskiej prokuraturze, jako świadek w śledztwie dotyczącym współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa. Na powitaniu Tuska stawili się prowokator Hadacz, alimenciarz Kijowski i muzyk z KOD oskarżony o handel kobietami.

Mateusz Kijowski wystroił się nawet na powitanie Tuska w krawat i swoją nieodłączną biało-czerwona rękawiczkę.

Lider KOD-kapeli Konrad M., oskarżony o handel kobietami i czerpanie z tego korzyści majątkowych dopasował się kolorystycznie do okazji i wystąpił w czerwonej bluzie. Donalda Tuska witał śpiewająco.

Andrzej Hadacz wspierający w wyborach prezydenckich Bronisława Komorowskiego, który zasłynął prowokacjami pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, nie mógł przepościć takiej okazji i wspierał Tuska pod prokuraturą.

Towarzystwo godne króla Europy?

Tusk w prokuraturze. Były premier macha do dziennikarzy z okna, przed budynkiem czekają jego zwolennicy

ann