Ryszard Petru stworzył w Sejmie śmieszno-straszną gromadkę. Zamiast ratować Polskę przed kaczyzmem dał się zaorać przez Grzegorza Schetynę. Zamiast bycia nowym Tuskiem znaczy mniej niż kucyk innego „giganta” politycznego- Mateusza Kijowskiego.
W ostatnich sondażach Petru plasuje się ze swoimi wyjętymi z teczki Balcerowicza liberałami poniżej Pawła Kukiza. Nie „dogonił” jeszcze Korwina czyli króla ( zwanego Krulem) liberałów, ale jest już na kursie i ścieżce by się z nim sondażowo zrównać. Szczególnie, że miejsca dla największego obciachowca- wolnościowca się zwolniło po odejściu z polityki Przemysława Wiplera. Widać, że Pan Rysiu i jego cheerleaderki mają ambicję być wygrać wyścig o miano politycznego kuriozum tej kadencji Sejmu. Cóż, w czymś trzeba być prymusem.
Dziś w rozmowie z Radiem Zet Jacek Protasiewicz poinformował, że prowadzone są rozmowy o współpracy tworu o pompatycznej nazwie Unia Europejskich Demokratów z Nowoczesną. Europejscy demokraci to politycy PO, którzy w proteście na dyktaturę Schetyny założyli nową siłę na scenie politycznej. 4 (słownie czterech) muszkieterów to Miś ( nie ten od Macierewicza) Kamiński, Protasiewicz, ktoś kogo nazwiska nie mogę zapamiętać i on. Sam Stefan Niesiołowski.
Na początku jesteśmy gotowi na współpracę bliższą w parlamencie, bo trzeba łączyć siły, nie tylko w postaci wspólnych podpisów pod projektami ustaw czy uchwał, ale bliższej, skoordynowanej współpracy klubu Nowoczesnej i koła Europejskich Demokratów
– mówił Protasiewicz, który zaznaczył, iż możliwe jest nawet, uwaga bo to wiadomość co najmniej miesiąca, zjednoczenie klubów! Yuuuupiiii! Huuuuraa! W końcu doszło do wiekopomnej chwili i doczekamy się poważnej partii opozycyjnej, która rzuci wyzwanie naczelnikowi z Żoliborza. Cóż, w czasie gdy czworo innych posłów Nowoczesnej przeszło do Platformy Obywatelskiej, u Petru zrobiło się miejsce dla niezłomnych czterech jeźdźców apokalipsy. Szczególnie wartościowym nabytkiem jest wśród nich Stefan Niesiołowski. Liberał pełną gębą, który w ZCHN walczył o katotaliban wraz z latającym niegdyś do Pinocheta Kamińskim będą doskonałym obrazem „prawej nogi” Nowoczesnej. Wspólna konferencja Niesioła z posłankami .N byłaby bardziej pocieszna niż oglądanie komedia braci Marx po zażyciu antydepresantów. Ba, to jest tak doskonała metapolityka, że wysiada przy niej sam Ryszard Makowski i jego śp. Studio YaYo.
Wyobrażacie sobie doskonalsze zobrazowanie tytułu „Piękna i bestia”, gdy przy posłance Joanna Schmidt stanie Stefan Niesiołowski? Tuż obok nich na białym koniu rozpręży się król Ryszard Maderskie Serce, który w święto 6 króli, po wizycie u Kameruna w Londynie, gdzie płaci się w Euro, zapowie, że będzie premierem RP? Ja naprawdę kibicuję inicjatywie europejskich muszkieterów i zbawców Polski od Ryśka Petru. Polska komedia odradza się w bólach (bul Komorowskiego pomagał przez jakiś czas) , więc potrzeba nam dobrego, klasycznego hard coru.
I powiedzcie szczerze? Nie brakuje wam tego?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/336062-czy-u-rycha-petru-moze-byc-jeszcze-smieszniej-tak-bo-do-nowoczesnej-dolaczyc-moze-niesiolowski