W rozwiązywaniu naszych spraw nie pomagają media. Te ataki na mnie i na osoby, które są mi życzliwe… Przypadek? Nie sadzę
—żali się w „Gazecie Wyborczej” Mateusz Kijowski, lider Komitetu Obrony Demokracji. Zaprzecza on jednak, aby ostatnie problemy KOD-u zwiastowały jego rychły koniec.
Przeżywamy turbulencje, ale to naturalne dla każdej organizacji na tym etapie rozwoju. (…) KOD dziś jest dosyć silny. Ludzie w regionach i w lokalnych grupach chcą robić to, co robili do tej pory, a nie wdawać się w przepychanki. Oczywiście nie wszystkie akcje są zauważane przez media, bo one wolą się interesować tym, kto kogo i w jaki sposób załatwi
—mówi.
Kijowski mimo licznych afer związanych z Komitetem i jego osobą, wciąż podtrzymuje swoją decyzję o wystartowaniu w wyborach w KOD. Pytany, czy nie czuje dyskomfortu startując przeciwko Krzysztofowi Łozińskiemu, pomysłodawcy Komitetu, odpowiedział:
To Krzysztof startuje przeciwko mnie. Ja pierwszy ogłosiłem, że będę startował, i to ja od początku pełnię funkcję przewodniczącego. Sytuacja jest oczywiście skomplikowana, ale musimy pamiętać, że to nie Krzysztof Łoziński tworzył tę organizację. On wymyślił nazwę i rzucił pomysł. Ale do działania włączył się w styczniu 2017 roku. Wcześniej bywał gościem na spotkaniach
—tłumaczył.
Lider KOD winę za obecne problemy zrzuca na media i spiski zawiązywane przeciwko Komitetowi.
Postanowiono wywoływać afery, zamiast wyjaśniać sprawy. Na przykład kilka dni temu pojawił się absurdalny zarzut o molestowanie – dodam, że sprawa miała się dziać przed rokiem. Za chwilę okaże się, że pieczemy chleb na krwi niemowląt. Na pewno w rozwiązywaniu naszych spraw media nie pomagają. Te ataki na mnie i na osoby, które są mi życzliwe… Przypadek? Nie sadzę. Gdyby uważali nas za niegroźnych, nikt by się nami nie przejmował. Nie szuka się kwitów na osobę, która jest niegroźna
—przekonywał.
Z równie wielką buta mówił o swoich problemach związanych z tzw. aferą fakturową.
W mojej sprawie wszystko jest jasne. Natomiast jestem pewny, że audyt wykaże nowe nieprawidłowości dotyczące innych osób
—tłumaczy.
kk/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/335996-kijowski-w-gw-stroi-sie-w-piorka-bohatera-te-ataki-na-mnie-przypadek-nie-sadze-nie-szuka-sie-kwitow-na-osobe-ktora-jest-niegrozna