W poprzednich latach była obrona, gdy dochodziło do nadużyć czy nawet przestępstw. Tu mamy szybkie działanie. (…) Dziś komisja zakończyła pracę, p. Misiewicz nie jest członkiem PiS i nie będzie pełnił żadnej funkcji w sektorze publicznym, ani w spółkach Skarbu Państwa
— powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP1) Marek Suski, poseł PiS.
Samo w sobie to, że ktoś jest rzecznikiem nie jest niczym złym. I młodsi ludzie zaczynają prace. Sam wiek nie jest czymś, co jest niespotykane i niebywałe. Sam Grzegorz Schetyna wieku 29 lat został dyrektorem urzędu wojewódzkiego. Samo w sobie nie było to niczym złym, ale oceniliśmy pozostałe działania z p. Bartłomiejem, które zadecydowały. (…) To wszystko, co wiązało się z jego powoływaniem i powołanie go do PGZ, co prawda nie za 50 tys. zł, ale za dość wysoką pensję, a wydarzeniach, które były jego udziałem na dyskotece i drobne rzeczy, nie jakieś przestępstwa, to było łamanie standardów. Obiecaliśmy Polakom, że będzie inaczej
— tłumaczył parlamentarzysta.
Po pierwszym wyskoku było wyraźne ostrzeżenie, po drugim żądanie odejścia. (…) Dlatego, że trafił do PGZ, a miał odejść, została powołana komisja, a efektem jest to, że złożył rezygnację i nie będzie pełnił żadnej funkcji w administracji publicznej i spółkach Skarbu Państwa, zupełnie odmienna reakcja niż w przypadku poprzedników, którzy jeszcze bronili. Nie było reakcji Donalda Tuska po sytuacji ze Sławomirem Nowakiem i z zegarkiem, było hasło: trzymaj się. Tu nie było obrony, są łamane standardy – jest reakcja
— podkreślił.
Mogę tylko przeprosić wszystkich państwa, że taki wypadek miał miejsce, ale jeśli się zdarzy, to będzie równie stanowczo potraktowane
—zapowiedział Marek Suski.
Jeśli ktoś ma bardzo wpływowego patrona, to nie może być ponad regułami, które są standardami naszego rządu
— dodał.
Poseł PiS zwrócił uwagę na to, jakie wnioski płyną z przypadku Bartłomieja Misiewicza.
Trzeba też swoim patrzeć na ręce, a jeśli to będzie się zdarzać, to nie ma zmiłuj. Bez względu na to, kto ile pracuje i jak znanym jest politykiem, bo niewątpliwie Antoni Macierewicz jest politykiem z bardzo dużym doświadczeniem i wielkim autorytetem. Nie może być tak, że ten autorytet jest narażony na szwank. To zaufanie zostało przez tego młodego człowieka nadużyte. (..) Myślę, że to uderzenie wody sodowej, ale tego nie będziemy tolerować
— podkreślił Suski.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W poprzednich latach była obrona, gdy dochodziło do nadużyć czy nawet przestępstw. Tu mamy szybkie działanie. (…) Dziś komisja zakończyła pracę, p. Misiewicz nie jest członkiem PiS i nie będzie pełnił żadnej funkcji w sektorze publicznym, ani w spółkach Skarbu Państwa
— powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP1) Marek Suski, poseł PiS.
Samo w sobie to, że ktoś jest rzecznikiem nie jest niczym złym. I młodsi ludzie zaczynają prace. Sam wiek nie jest czymś, co jest niespotykane i niebywałe. Sam Grzegorz Schetyna wieku 29 lat został dyrektorem urzędu wojewódzkiego. Samo w sobie nie było to niczym złym, ale oceniliśmy pozostałe działania z p. Bartłomiejem, które zadecydowały. (…) To wszystko, co wiązało się z jego powoływaniem i powołanie go do PGZ, co prawda nie za 50 tys. zł, ale za dość wysoką pensję, a wydarzeniach, które były jego udziałem na dyskotece i drobne rzeczy, nie jakieś przestępstwa, to było łamanie standardów. Obiecaliśmy Polakom, że będzie inaczej
— tłumaczył parlamentarzysta.
Po pierwszym wyskoku było wyraźne ostrzeżenie, po drugim żądanie odejścia. (…) Dlatego, że trafił do PGZ, a miał odejść, została powołana komisja, a efektem jest to, że złożył rezygnację i nie będzie pełnił żadnej funkcji w administracji publicznej i spółkach Skarbu Państwa, zupełnie odmienna reakcja niż w przypadku poprzedników, którzy jeszcze bronili. Nie było reakcji Donalda Tuska po sytuacji ze Sławomirem Nowakiem i z zegarkiem, było hasło: trzymaj się. Tu nie było obrony, są łamane standardy – jest reakcja
— podkreślił.
Mogę tylko przeprosić wszystkich państwa, że taki wypadek miał miejsce, ale jeśli się zdarzy, to będzie równie stanowczo potraktowane
—zapowiedział Marek Suski.
Jeśli ktoś ma bardzo wpływowego patrona, to nie może być ponad regułami, które są standardami naszego rządu
— dodał.
Poseł PiS zwrócił uwagę na to, jakie wnioski płyną z przypadku Bartłomieja Misiewicza.
Trzeba też swoim patrzeć na ręce, a jeśli to będzie się zdarzać, to nie ma zmiłuj. Bez względu na to, kto ile pracuje i jak znanym jest politykiem, bo niewątpliwie Antoni Macierewicz jest politykiem z bardzo dużym doświadczeniem i wielkim autorytetem. Nie może być tak, że ten autorytet jest narażony na szwank. To zaufanie zostało przez tego młodego człowieka nadużyte. (..) Myślę, że to uderzenie wody sodowej, ale tego nie będziemy tolerować
— podkreślił Suski.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/335630-suski-o-kulisach-decyzji-ws-misiewicza-jesli-ktos-ma-bardzo-wplywowego-patrona-to-nie-moze-byc-ponad-regulami-ktore-sa-standardami-naszego-rzadu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.