Obywatele RP obiecali przed poniedziałkową rocznicą katastrofy smoleńskiej, że „zrobią dym” i słowa dotrzymali. Lider tej organizacji Paweł Kasprzak nie ukrywa, że jego głównym celem jest sprowokowanie prawicy, zmuszenie rządu do użycia siły policyjnej, aby potem móc wykorzystać to propagandowo. Na razie ciągle się nie udaje więc Obywatele RP stopniowo przekraczają kolejne granice prawa i dobrych obyczajów.
W wielkanocnym numerze tygodnika „wSieci” napisałem, że Kasprzak buduje sobie pozycję podobnie jak kiedyś Janusz Palikot. Wykorzystuje emocje, jakie budzi katastrofa smoleńska. Trzeba bowiem pamiętać, że Smoleńsk to dla dużej części prawicy element formacyjny, a dla Jarosława Kaczyńskiego ze względu na śmierć brata – czysto osobiste doświadczenie. Nic dziwnego, że te dwa czynniki: polityczny i osobisty przeplatają się, tworząc szczególny ładunek emocjonalny w polskim życiu publicznym. Dlatego czy nam się to podoba, czy nie – uderzenie w Smoleńsk oznacza głęboki osobisty cios w lidera PiS oraz w podstawy jego formacji.
Polityczne żerowanie na smoleńskich emocjach jest szczególnie odrażające nie tylko dlatego, że stanowi próbę zakłócenia modlitwy i pamięci o ofiarach – coś co w naszej kulturze zawsze uchodziło za świętość. Równie niebezpieczne (może nawet bardziej, bo dotyczy nas wszystkich) jest pogłębianie w ten sposób przepaści pomiędzy dwoma odłamami społeczeństwa.
W interesie państwa jest odbudowa wspólnoty, zwłaszcza teraz gdy koniunktura polityczna dla Polski znacząco się pogorszyła. Nie chodzi tu o jednomyślność lecz o znalezienie wspólnych płaszczyzn, niekoniecznie nawet politycznych, na których – bez względu na poglądy – możemy się porozumieć. To o tym myślał prezydent Duda, apelując w poniedziałek o powstrzymanie fali nienawiści.
Niestety, dla pewnej części społeczeństwa, w tym dla Obywateli RP, cel – jakim jest eliminacja przeciwnika z przestrzeni publicznej – staje się ważniejszy od dobra wspólnego, jakim jest państwo. Na czym miałaby polegać ta eliminacja? Na wsadzeniu inaczej myślących za kraty? A może coś więcej? Historia pełna jest przypadków szaleńców, którym polityczne emocje odbierały nie tylko rozum, ale i człowieczeństwo.
Nie twierdzę, że wszyscy aktywiści Obywateli RP są szaleńcami. Twierdzę jednak, że niebezpiecznie zbliżają się do momentu, w którym emocje całkowicie im przesłonią rozum. Nie przekonują mnie tłumaczenia, że ich celem jest wzajemne poszanowanie praw. Gdyby tak było, nie atakowaliby swoich przeciwników, którzy także mają prawo do demonstrowania własnej wrażliwości i poglądów. Obywatelom RP nikt tego prawa nie odbiera, nie bije, nie aresztuje, choć swoimi zadymami zakłócają wolność swoich współobywateli.
Współobywateli? Uczestnicy antypisowskich zadym i ich cisi zwolennicy wielokrotnie dawali do zrozumienia, że gardzą każdym, kto odwołuje się do konserwatywnych wartości. To dla dużej części liberalnej lewicy nie są współobywatele, to lokalne plemię, które zdołało przechwycić władzę. Wspierany przez to plemię rząd jest nieprawomocny, a stanowione przezeń prawa nie obowiązują. To logika Hutu i Tutsi.
Działacze antypisowskiej opozycji, którzy głośno bredzą o grożących im rzekomo aresztowaniach, w bardziej kuluarowych rozmowach drwią z bierności rządu, twierdzą, tak jak zacytowany przeze mnie w artykule dla „wSieci” Maciek, aktywista Obywateli RP, że „ta pseudowładza w gruncie rzeczy jest tchórzliwa. Cofa się przed użyciem przemocy.” Owszem cofa się. Owszem, jest słaba. Słaba w tym sensie, w jakim cywilizowany człowiek jest słaby wobec zdziczałego, wymachującego dzidą barbarzyńcy.
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/335292-barbarzynstwo-staje-sie-nieodlacznym-elementem-antypisowskiej-histerii-gardza-kazdym-kto-odwoluje-sie-do-konserwatywnych-wartosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.