Wśród Polaków wyłoniły się dwa obozy, dwa plemiona, zarówno wśród sympatyków obozu rządzącego i opozycji są osoby, które czują potrzebę okazywania nienawiści, widać to w reakcjach w necie i na manifestacjach. To c widzimy na ulicach jest ważniejsze, bo w necie nie wiemy, czy to student - płatny troll czy troll pracujący dla korporacji, obcego państwa czy bot piszący zaprogramowane wypowiedzi
— powiedział w programie „Cztery strony” (TVP Info) doradca prezydenta Andrzeja Dudy, prof. Andrzej Zybertowicz.
Problem nienawiści w polskim społeczeństwie istnieje
— zaznaczył socjolog.
Prof. Zybertowicz zwrócił uwagę na nagłośnienia działań marginesu, naciski polityczno-medialne, a także działanie sił zewnętrznych.
Dlaczego te mury nienawiści potrafiły tak okrzepnąć? Dlaczego rozsądni ludzie nie potrafią się dogadywać. Ta sytuacja medialna, w której łatwo jest nagłośnić najdziwaczniejsze zachowania, że opinia publiczna traci poczucie, co jest szokującym wybrykiem, a co jest normą
— zauważył gość programu „Cztery strony”.
Myślę, ze wzywanie przez Obywateli RP do zakłócania miesięcznic smoleńskich czy zakłócanie przez środowiska KOD-owskie miejsc pochówku to zachowania, które powinny być traktowane jako coś wstydliwego i marginalnego, a są traktowane jako forma happeningu
— podkreślił prof. Andrzej Zybertowicz.
To degraduje społeczną wrażliwość
— dodał.
Mamy do czynienia z zachowaniami, które łamią pewne normy kulturowe, co w świecie mediów przynosi premię w postaci bycia celebrytą
— zauważył prezydencki doradca.
Wystarczy wrzucać memy na media społecznościowe, wystarczy wynająć armie trolli (…), żeby wywierać wpływ na myślenie wielkich grup ludzi
— powiedział Zybertowicz.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wśród Polaków wyłoniły się dwa obozy, dwa plemiona, zarówno wśród sympatyków obozu rządzącego i opozycji są osoby, które czują potrzebę okazywania nienawiści, widać to w reakcjach w necie i na manifestacjach. To c widzimy na ulicach jest ważniejsze, bo w necie nie wiemy, czy to student - płatny troll czy troll pracujący dla korporacji, obcego państwa czy bot piszący zaprogramowane wypowiedzi
— powiedział w programie „Cztery strony” (TVP Info) doradca prezydenta Andrzeja Dudy, prof. Andrzej Zybertowicz.
Problem nienawiści w polskim społeczeństwie istnieje
— zaznaczył socjolog.
Prof. Zybertowicz zwrócił uwagę na nagłośnienia działań marginesu, naciski polityczno-medialne, a także działanie sił zewnętrznych.
Dlaczego te mury nienawiści potrafiły tak okrzepnąć? Dlaczego rozsądni ludzie nie potrafią się dogadywać. Ta sytuacja medialna, w której łatwo jest nagłośnić najdziwaczniejsze zachowania, że opinia publiczna traci poczucie, co jest szokującym wybrykiem, a co jest normą
— zauważył gość programu „Cztery strony”.
Myślę, ze wzywanie przez Obywateli RP do zakłócania miesięcznic smoleńskich czy zakłócanie przez środowiska KOD-owskie miejsc pochówku to zachowania, które powinny być traktowane jako coś wstydliwego i marginalnego, a są traktowane jako forma happeningu
— podkreślił prof. Andrzej Zybertowicz.
To degraduje społeczną wrażliwość
— dodał.
Mamy do czynienia z zachowaniami, które łamią pewne normy kulturowe, co w świecie mediów przynosi premię w postaci bycia celebrytą
— zauważył prezydencki doradca.
Wystarczy wrzucać memy na media społecznościowe, wystarczy wynająć armie trolli (…), żeby wywierać wpływ na myślenie wielkich grup ludzi
— powiedział Zybertowicz.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/335290-prof-zybertowicz-o-zeznaniach-sikorskiego-ws-katastrofy-smolenskiej-to-jego-strategia-zeby-udawac-ze-sie-nie-mialo-swojej-roli-w-tym-co-sie-dzialo?strona=1