Posłanka Platformy Obywatelskiej Lidia Gądek weszła na mównicę sejmową, by zabrać głos w wyjątkowo ważnym, w jej mniemaniu, temacie – stanu polskiego drzewostanu w Polsce. Członkini gabinetu cieni skarżyła się w Sejmie, że jest w tej sprawie ignorowana przez rządzących, a przecież ludzie umierają z powodu… „zgonu”!

Jak bardzo zniszczyliście polski drzewostan? Czy macie w ogóle tego świadomość? Czy wiecie o tym, że ta wasza pseudowolność doprowadza do tego, że Polacy umierają z powodu smogu?

— grzmiała „wiceminister zdrowia” w gabinecie cieni z mównicy sejmowej w obronie polskiego drzewostanu. Rozgorączkowała się tak dalece, że straciła kontrolę nad wypowiadanymi słowami.

Proszę nie opowiadać takich bzdur albo sobie doczytać, jak niektórzy posłowie w komisji ochrony środowiska, że drzewa nie mają wpływu na smog w Polsce. Otóż mają. W Polsce umiera 50 tys. osób rocznie z powodu zgonu. A dzięki wam będzie umierać dwa razy tyle

— zakończyła poseł.

I choć puenta wypowiedzi pani poseł jest pewnie jedynie przejęzyczeniem z powodu rozemocjonowania, to mimo wszystko trzeba przyznać, że teza o tak licznych ofiarach smogu jest wyjątkowa śmiała…

ak