„I ty, Brutusie! ” - mógłby zakrzyknąć Mateusz Kijowski po lekturze dzisiejszego artykułu w „Gazecie Wyborczej”.
„Bałagan w dokumentacji finansowej, brakujące 7,3 tys. zł i coraz mocniejsze przekonanie, że to już koniec” - tak sytuację w KOD opisuje dziennik, który półtora roku temu wylansował całą inicjatywę Kijowskiego i jego samego na główną siłę społecznego sprzeciwu wobec rządów PiS.
Artykuł w dzienniku to pokłosie publikacji portalu onet.pl, który w poniedziałek ujawnił nieprawidłowości w rozliczaniu zbiórek publicznych Komitetu. Wg ustaleń dziennikarzy portalu - zaginęło 19 protokołów, a w kasie brakuje 9,5 tys. zł. Zaś głównym podejrzanym jest Piotr Wieczorek z KOD Mazowsze, który jako jedyny miał mieć dostęp do sejfu.
„Wyborcza” minimalizuje manko i umniejsza inne braki. Według jej ustaleń zginęło nie 9,5, ale 7,3 tys. zł. Ponoć zaginęło też 4, a nie z 19 protokołów zbiórek. Tak czy owak – kasa się nie zgadza i zarząd chce zawiadomić policję.
A tak „Wyborcza” opisuje obecne nastroje w KOD.
„Niektórzy członkowie przewidują, że po aferze z fakturami Kijowskiego, a także po nowych problemach organizacja jest skończona. Inni zapewniają, że czas bałaganu już się skończył, bo od jesieni KOD prowadzi zbiórki wyłącznie poprzez zarejestrowane w marcu stowarzyszenie, a każdy wydatek powyżej 10 tys. zł akceptuje pisemnie zarząd.”
„Wyborcza” twierdzi, że prace nad porządkowaniem finansów KOD właśnie się kończą – zostały już wybrane dwie firmy do przeprowadzenia audytu finansowego. Ma się on skończyć przed 27 maja. Tego dnia odbędą się wybory nowego zarządu KOD.
Ale czy to wystarczy, by reanimować Komitet? Nawet między wierszami artykułu, trudno doszukać się optymizmu.
Wcześniej KOD został już „skreślony” przez TVN.
W tej sytuacji można zaryzykować tezę, że (bez medialnego wsparcia z Czerskiej i Wiertniczej) formacja drugich urodzin - nie doczeka…
ansa/ GW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/334416-panuje-coraz-mocniejsze-przekonanie-ze-to-juz-koniec-czerska-dolacza-do-tvn-i-grzebie-kod-czy-komitet-kijowskiego-jeszcze-sie-podniesie