Pułkownik Mazguła znowu w akcji! Żołdak Jaruzelskiego, który w samych superlatywach wypowiadał się o stanie wojennym, atakuje prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i zarzuca mu, że jest on komunistą. Skąd ten pomysł? Mazguła uważa, że świadczy o tym doktorat, który Kaczyński obronił jeszcze w czasach PRL. Absurdalne!

Mazgułę najwyraźniej zdenerwował fakt, że Jarosław Kaczyński określił dzisiaj konstytucję z roku 1997 jako ustawę zasadniczą o postkomunistycznym rodowodzie. Celna uwaga prezesa uderzyła czerwonego oficera Ludowego Wojska Polskiego, któremu PRL i postkomuna kojarzą się tylko dobrze.

Postkomunistyczny doktor prawa, specjalista od naukowego komunizmu i filozofii marksistowskiej Jarosław Kaczyński, wyraża pogardę do siebie. Do swojej historii, życia, nauki i doświadczenia. On chyba myśli, że jego praca doktorska o samorządach komunistycznych i egzaminy wzorcowo zdane z podstaw komunizmu, dają mu prawo kpić z Konstytucji i prawa.

– Mazguła pluje jadem na swoim profilu na Facebooku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kim jest obrońca esbeków? Opinia o Mazgule z 1982 r.: „W pełni popiera ideę socjalistycznej odnowy i akceptuje konieczność wprowadzenia stanu wojennego”

W swoim obrzydliwym stylu Mazguła atakuje Jarosława Kaczyńskiego i wymyśla kolejny obraźliwy absurd.

Nie zauważył pewnie, że kpi z siebie! Do kabaretu komunisto i złodzieju demokracji, do kabaretu.

– bredzi Mazguła.

CZYTAJ TAKŻE:Urojenia żołdaka Jaruzelskiego! Mazguła: „To jest wojna! Zaszczuli mi rodzinę”

Nie ma się co dziwić, że ten piewca Stanu Wojennego i oficer z czasów gen. Jaruzelskiego, ostro reaguje na słowa prezesa Kaczyńskiego. Gdy bowiem bracia Kaczyńscy walczyli z komuną i budowali podwaliny wolnej Polski, Mazguła w Ludowym Wojsku Polskim czuł się jak pączek w maśle. Tym samym wojsku, które strzelało do robotników w 1956, 1970 i wreszcie w Stanie Wojennym.To właśnie komunie tacy ludzie jak Mazguła zawdzięczają wszystko co mają i z czasami PRL kojarzą swoje najlepsze wspomnienia. Filozofia płk. Mazguły nie różni się niczym od metod stosowanych przez aparat represji PRL. Tęskni za nim i wychwala go na potęgę. Żałosny mitoman Mazguła zapomniał, że czasy się zmieniły i doskonale pasuje do niego wiecowe zawołanie posła Brudzińskiego: „Komuniści i złodzieje! Cała Polska się z was śmieje!”.

WB