Jaka jest dziś kondycja obozu rządowego? Gdzie są jego mocne i słabe strony? Należy znaleźć odpowiedzi na te pytania, w przeciwnym razie podjęta w 2015 r. próba reformy państwa może napotkać poważne kłopoty
—pisze w najnowszym numerze tygodnika „wSieci” Konrad Kołodziejski.
Dziennikarz tygodnika w rzeczowy sposób analizuje ostatnie wydarzenia i stara się uzmysłowić, jaka jest faktyczna pozycja rządu Beaty Szydło i samej premier. Kołodziejski bierze na warsztat ostatnie sondaże, które według komentatorów są coraz gorsze dla partii rządzącej.
Gdyby wziąć do ręki badania sprzed roku, to również okazałoby się, że przewaga PiS nad wszystkimi partiami opozycyjnymi razem wziętymi nie jest tak ogromna. To, co się dziś zmieniło, to struktura poparcia dla opozycji. Nagła zwyżka notowań PO odbyła się głównie kosztem Nowoczesnej, gwałtownie tracącej poparcie antypisowskiego wyborcy wskutek niezliczonych błędów popełnionych przez Ryszarda Petru. Platforma zyskuje też głosy rozczarowanych stronników KOD, formacji niezbyt popularnej poza kilkoma największymi miastami, stojącej bezradnie w miejscu bez żadnego pomysłu na dalszą działalność poza nieustannym organizowaniem pikiet i happeningów skutecznie ignorowanych przez rządzącą prawicę
—przekonuje Konrad Kołodziejski.
Dziennikarz zauważa jednak, że pozycja Platformy jest jednak coraz silniejsza, a PiS zaczyna dopadać już pewne zużycie władzy.
Prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, dodaje:
Proszę zwrócić uwagę, że w Platformie pojawiły się nowe twarze. Dzięki temu przestaje być postrzegana jako formacja uwikłana w dawne rządy. Przeciwnie PiS. O ile jeszcze nie tak dawno było formacją kontestującą porządek w państwie, o tyle dziś coraz częściej postrzegane jest jako partia establishmentowa – zwłaszcza wśród grupy najmłodszych wyborców
—cytuje Kołodziejski profesora.
Sytuacja obozu rządzącego stała się trudniejsza w momencie, kiedy Platforma chyba ostatecznie spacyfikowała .Nowoczesną. Rządzący muszą przede wszystkim bacznie obserwować nastroje i unikać chaosu.
Gdyby przyjrzeć się taktyce opozycji, to właściwie od samego początku nakierowana jest ona na wytworzenie wrażenia chaosu w kraju. Najpierw były to demonstracje, okupacja Sejmu, teraz to organizowanie protestów przeciw projektowanym reformom i podburzanie kolejnych grup społecznych. Opozycja najwyraźniej liczy, że w pewnym momencie odporność społeczeństwa osiągnie punkt krytyczny. Tymczasem rząd miałby się czym chwalić. Zamiast wdawać się w polemiki z opozycją, zupełnie niepotrzebne, bo celem opozycji nie jest dyskusja, lecz upadek rządu, należy nagłaśniać pozytywne konsekwencje reform
—przekonuje Konrad Kołodziejski.
Więcej o kondycji polskiego rządu i walce politycznej między opozycją a władzą, w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, dostępnym w sprzedaży od 3 kwietnia, także w formie e-wydania.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/334176-czas-na-ofensywe-kolodziejski-we-wsieci-zamiast-wdawac-sie-w-polemiki-z-opozycja-nalezy-naglasniac-pozytywne-konsekwencje-reform