Po dłuższej nieobecności w mediach powrócił Mateusz Kijowski. Wciąż przewodzący strukturom Komitetu Obrony Demokracji polityk przyznał, że w KOD dojdzie do wyborów z dużym opóźnieniem. Te odbędą się dopiero pod koniec maja. Pierwotny termin - początek roku…
Nie przesądzałbym nadmiernie z ważnością tych wyborów. Istotne jest to, czy KOD nadal będzie występował w obronie demokracji
— powiedział Kijowski.
Zapewnił przy tym, że wystartuje w wyborach, niezależnie od zamieszania wokół jego alimentów i lewych faktur.
Będę startował i nie widzę powodów, dla których mam nie startować
— powiedział.
Pytany, czy KOD słabnie, odpowiedział: „każdy ruch społeczny ma pewną swoją dynamikę”.
Jest pewne zmęczenie. Mamy pewne sprawy, które są istotne. Ważny jest szacunek dla prawa, konstytucji. Ważne, by politycy słuchali obywateli. Wokół tych wartości zgromadzili się ludzie
— powiedział lider KOD.
Kijowski odniósł się też do zamieszania wokół jego działalności:
Nigdy nie zarabiałem na KOD-zie. Firma wykonywała pewne usługi, dostawała za nie wynagrodzenie. Przez ten czas zbiedniałem, więc trudno powiedzieć, żebym się dorobił na tym. Co więcej, od sierpnia w żaden sposób KOD nie zwraca mi kosztów działalności, nie dostaje żadnych zwrotów za przejazdy, hotele
— tłumaczył.
svl, tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/334041-wrocil-kijowski-zapowiada-kilka-miesiecy-opoznienia-w-wyborach-w-kod-i-przyznaje-jest-pewne-zmeczenie-w-komitecie