Na pewno nie tylko relacje prezydent-minister obrony, ale prezydent-rząd powinny być doprecyzowane
— powiedział Paweł Soloch, szef BBN odpowiadając na pytanie, czy konstytucja RP jest faktycznie fatalnie skonstruowana (jak mówił w piątek Jarosław Kaczyński - red.),
Pytanie jest oczywiście, czy na szczeblu konstytucyjnym, czy aktami niższego rzędu — dodał.
Ma pan poczucie, że w tym sporze pan prezydent ma poparcie ze strony Jarosława Kaczyńskiego i ze strony partii?
— zapytała dziennikarka odnosząc się do rzekomego sporu między Andrzejem Dudą a Antonim Macierewiczem.
Przede wszystkim nie używajmy słowa spór, ponieważ sporu nie było
— odpowiedział Soloch.
Jarosław Kaczyński tego słowa użył
— zwróciła uwagę prowadząca.
Pan prezes Kaczyński skomentował ogólnie sytuację, natomiast z punktu widzenia pana prezydenta słowo „spór” nie jest słowem adekwatnym do sytuacji, do relacji między panem prezydentem a ministrem obrony
—- powiedział szef BBN.
Bo wtedy trzeba by było pokazać zwycięzcę, a kto jest zwycięzcą?
— dopytywała dziennikarka.
Nie ma sporu, więc nie ma walki o zwycięstwo. Pan prezydent wyszedł z tego spotkania z kierownictwem ministerstwa obrony dość usatysfakcjonowany, ponieważ rzeczywiście pan minister podjął pewne działania chociażby w kwestiach, które były dyskutowane w tych pismach, które były omawiane w mediach
— przekonywał Soloch.
Szef BBN nie chciał odpowiedzieć, czy dostrzega ekstrawagancję w działaniach Antoniego Macierewicza.
Ja nie patrzę na to w takich kategoriach, ja patrzę w kategoriach efektywności
— powiedział. Jego zdaniem, wypowiedzi szefa MON dotyczące mistrali za złotówkę czy fal elektromagnetycznych (które miałyby wpływać na zachowanie ludzi - red.) były już „komentowane przez prezydenta”.
ansa/ Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/333881-pawel-soloch-o-relacjach-prezydenta-z-szefem-mon-nie-uzywajmy-slowa-spor-poniewaz-sporu-nie-bylo