Polska Fundacja Narodowa (PFN) tworzy ramy organizacyjne, proceduralne i prawne; prace organizacyjne przebiegają w sposób niezakłócony

—podał zarząd fundacji w oświadczeniu przekazanym w środę PAP. Jak podkreślono, członkowie rady i zarządu PFN nie pobierają wynagrodzenia.

Oświadczenie zarządu PFN to reakcja na publikację Radia Zet sprzed kilku dni. Według doniesień rozgłośni powołana w ub. roku i dysponująca 100 mln budżetem fundacja do tej pory nie ma telefonu, strony internetowej, a jej siedziba stoi pusta.

W środę interpelację do premier Beaty Szydło ws. działalności PFN wystosowali posłowie PO: Krzysztof Brejza i Zbigniew Konwiński.

Powołanie Polskiej Fundacji Narodowej, która miała zajmować się promocją Polski za granicą, ogłosiła premier Beata Szydło w lipcu ub.r. Jej szefem został Cezary Jurkiewicz (przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Warszawy); w skład zarządu weszli też Paweł Kozyra i Maciej Świrski.

Zarząd fundacji podkreślił w środowym oświadczeniu, że PFN tworzy obecnie „ramy organizacyjne, proceduralne i prawne”, a „fundusze wpłacone przez Fundatorów zostały zdeponowane na oprocentowanym koncie”.

W komunikacie wskazano, że „w przestrzeni publicznej pojawiło się wiele nieprawdziwych informacji” dotyczących działalności PFN.

Prace organizacyjne przebiegają w sposób niezakłócony. Pozwolą na transparentne wydawanie powierzonych Fundacji środków, a także profesjonalną realizację jej podstawowych celów: międzynarodową ochronę, wsparcie interesów naszego kraju i walkę z dezinformacją na temat Polski

—głosi oświadczenie zarządu PFN.

Zarząd poinformował przy tym, że zarówno jego członkowie, jak i członkowie Rady Fundacji pełnią swoje funkcje społecznie, a PFN obecnie nikogo nie zatrudnia.

W oświadczeniu przypomniano, że Polską Fundację Narodową tworzy 17 spółek: PGE, Enea, Energa, Tauron, PZU, PKO BP, Giełda Papierów Wartościowych, Totalizator Sportowy, PGNiG, PKN Orlen, Grupa Lotos, KGHM, Grupa Azoty, Polska Grupa Zbrojeniowa, Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, Polski Holding Nieruchomości i Polskie Koleje Państwowe.

Fundacja będzie na bieżąco informować o swoich działaniach

—napisano w oświadczeniu.

O wystosowaniu interpelacji do premier w sprawie PFN Brejza i Konwiński poinformowali na środowej konferencji prasowej.

Brejza pytał m.in., czy członkowie zarządu PFN, „na czele z radnym PiS, otrzymywali wynagrodzenia za pracę w fundacji”.

Pytamy na czym polega jej działalność, ponieważ donatorzy, spółki z udziałem skarbu państwa, wpłacają środki na fundację

—mówił m.in. poseł Platformy.

kk/PAP