Rozdwojenie jaźni, mania wielkości, a może zwykła bezradność coraz bardziej marginalizowanego krzykacza? Mateusz Kijowski postanowił zabrać głos w sprawie Brexitu i sytuacji w Europie. Nikt go nie słucha, w Komitecie zamęt i rozpad, ale lider KOD bierze się za europejskie porządki. W Londynie wydukał z kartki przemówienie, ale burzy oklasków nie zarejestrowano. Może dlatego, że bardzo słabo mówi po angielsku?
Matusz Kijowski wprosił się niedawno na organizowany w Londynie wiec poparcia dla europejskiej jedności. Całkowicie anonimowy, podrzędny politykier zanudza wszystkich banałami o Brexicie.
Dzisiaj całe społeczeństwo brytyjskie ma poważny problem, łącznie z politykami, bo zastanawiają się jak „wykręcić się” z decyzji o Brexicie.
– stwierdził Mateusz Kijowski.
Sprawdziliśmy jak wyglądała wizyta Kijowskiego na wiecu w Londynie. Na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych widać, że Kijowski czyta z kartki w trakcie swojego wystąpienia. Łamaną angielszczyzną wydukał je dla garstki zainteresowanych widzów. Burzy braw nie zarejestrowano.
Z kolei dziś Kijowski wyrecytował jeszcze kilka banałów o tym, że Brexit to ostrzeżenie dla Europy, a zadecydowali o nim młodzi wyborcy. Lider Komitetu Obrony Demokracji pochwalił się też swoimi rzekomymi europejskimi koneksjami.
Podczas marszu udało mi się porozmawiać z wieloma politykami i działaczami, w tym szefem New Europeans Rogerem Casalem. Planujemy nawiązanie ściślejszej współpracy, być może zawiązanie jakieś unii wręcz oficjalnej.
– powiedział z pełną powagą Kijowski.
CZYTAJ TAKŻE: Kijowski w matni! Prosi Unię Europejską o „bratnią pomoc” i tropi spiski w KOD: Będziemy prosić Wspólnotę o pomoc i wsparcie
Z kim więc Casalem miałby nawiązywać współpracę lub unię? Z tą garstką emerytów, którzy chyba tylko z przyzwyczajenia, przychodzą jeszcze na pikiety KOD? A może z liderem komitetu, czyli człowiekiem, którego wiarygodność sięgnęła dna, gdy media ujawniły „aferę fakturową”. Widać, że marginalizacja i coraz rzadsze występy w mediach szkodzą zdrowiu i kondycji umysłowej Mateusza Kijowskiego. Zaczyna mu się wydawać, że niczym Napoleon, podbije europejskie salony.
CZYTAJ DALEJ: „Można powiedzieć, że to jest koniec”. Symboliczny materiał - nawet TVN grzebie KOD. Czy ruch definitywnie się rozpadnie?
Mania wielkości Kijowskiego śmieszy tym bardziej, że nie ma on żadnej siły przebicia. Opuścili go nawet najwięksi przyjaciele, czyli „Gazeta Wyborcza” i TVN. Pozostają mu urojenia i sny o potędze.
WB/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/333522-on-naprawde-mysli-ze-jest-europejskim-mezem-stanu-mateusz-kijowski-w-londynie-spoleczenstwo-brytyjskie-ma-powazny-problem-wideo