Odnosząc się do Deklaracji Rzymskiej, powiedział:

Rzym to sukces Tuska i jedności UE.

Jak zaznaczył:

Tusk może liczyć na wsparcie PO w wyborach na prezydenta Polski.

Zapytany o ewentualną kandydaturę Ewy Kopacz na urząd prezydenta m. st. Warszawy, stwierdził:

Na pewno byłaby bardzo dobrym kandydatem

Grzegorz Schetyna podkreślił, że będzie przekonywał przedstawicieli pozostałych partii opozycyjnych do poparcia wniosku PO o wotum nieufności.

Nie chcę konfliktu PO z Nowoczesną, bo to tylko wzmacnia PiS

— zaznaczył.

Lider Platformy nie omieszkał ponownie skrytykować rządzących.

Potykają się o własne nogi. Waszczykowski, Szyszko, Macierewicz,Błaszczak, trwając na ministerialnych stanowiskach, przybliżają porażkę PiS

— powiedział.

Jestem przekonany, że Polacy odsuną PiS od władzy

— grzmiał Schetyna.

Jak widać, w oczach Grzegorza Schetyny wszystko jest zasługą Donalda Tuska, a hołubiony do niedawna Jacek Saryusz-Wolski jest dziś wrogiem publicznym numer jeden tylko dlatego, że odważył się mieć swoje zdanie. Rzeczywistość zero-jedynkowa a la PO.

gah/Rzeczpospolita