To jest sprawa całego polskiego rządu, która musi być wyjaśniona. Tego będziemy oczekiwać. To świeża informacja. Nie znamy okoliczności, nie znamy sprawców tego zdarzenia. Jeżeli chodzi o resort spraw wewnętrznych, to nie ma on udziału w ochronie tej palcówki, chociaż jesteśmy obecni jako BOR w Kijowie, natomiast w Łucku nie
— powiedział na antenie Polskiego Radia 24 wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, odnosząc się do sprawy ostrzelania polskiego konsulatu w Łucku.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejny incydent wymierzony w Polskę na Ukrainie. W nocy ostrzelano polski konsulat w Łucku. Nikt nie ucierpiał
Podkreślił, że rząd musi zrobić wszystko co możliwe, żeby chronić swoje placówki jak najlepiej.
Trwa dyskusja na ten temat, choćby przy kształtowaniu ustawy o BOR, czy o nowej służbie ochronnej. Nasz BOR, oprócz zadań w kraju, jest zaangażowany w ochronę części placówek dyplomatycznych za granicą. Na ten temat trwa dyskusja. Warto zauważyć, że nie wszędzie nasi funkcjonariusze BOR mają zgodę na posiadanie broni. Trudno skutecznie chronić nasze placówki, będąc pozbawionym takich narzędzi. BOR rozbrojony zamienia się w służbę ochrony budynku, którą można wynająć. On musi działać profesjonalnie i skutecznie
— zaznaczył wiceszef MSWiA.
Zieliński przypomniał, że część zadań w ramach umów międzynarodowych należy do państw, na terenie których funkcjonują placówki. Tak samo Polska jest odpowiedzialna za ochronę placówek dyplomatycznych państw, które mają w Polsce przedstawicielstwa.
Przede wszystkim trzeba wyjaśnić, co się stało. Nawet najlepsza służba ochronna nie jest w stanie przewidzieć takich działań z zewnątrz. To poważny i wieloaspektowy problem. Pamiętajmy także, że część Ukrainy nie ma dzisiaj stabilności. To jest teren objęty działaniami o charakterze wojennym
— zwrócił uwagę Zieliński.
Rozmowa dotyczyła również kwestii nowej ustawy o Biurze Ochrony Rządu. Zieliński podkreślił, ze ustawa jest przygotowana w wersji roboczej i niebawem zostanie przedstawiona do konsultacji wewnątrzresortowych. Podkreślił, że KPRM nie próbuje przejąć kontroli nad ta ustawą, a informacje medialne publikowane na ten temat to prowokacja.
Wiceszef MSWiA odniósł się także do informacji, że prowadzi prywatną wojnę z Mariuszem Błaszczakiem.
To kolejne prowokacje, które mają wytworzyć chaos i spowodować podziały. Nic z tego. Nasza współpraca w MSWiA jest doskonała. Świetnie się rozumiemy. Resortem kieruje pan minister Mariusz Błaszczak, ja jako sekretarz stanu, zastępca, mam świetną współpracę, często rozmawiamy. Zmian kadrowych nie będzie. Nie ma zamiaru zmiany Komendanta Głównego Policji
— zapewnił wiceminister.
Zapytany o doniesienia „Rzeczpospolitej”, która pisze, że samochód premier Szydo w dniu wypadku prowadzony był przez doświadczonego kierowcę, ale nie jeździł on tym modelem samochodu odpowiedział, że ten artykuł niczego nie wnosi.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejne ekspertyzy dot. wypadku premier Szydło. Auto, którym poruszała się szefowa rządu, porównano z audi prezydenta Dudy
Nie ma tu żadnych istotnych informacji. To są dywagacje. Musimy poczekać na ustalenia prokuratury. Ona jest dzisiaj gospodarzem tego śledztwa i posiada pełną wiedzę na temat ustaleń. Przeanalizowałem ten artykuł. Nie ma tam wiedzy z prokuratury. To są domysły, dywagacje. Nie chce tego komentować. Kierowca miał wszelkie uprawnienia do prowadzenia tego pojazdu. Czy tego typu symulacyjne zachowania samochodu w warunkach nie do końca tożsamych coś wnoszą? Nie wiem, niech to oceni prokuratura
— stwierdził Zieliński.
Odniósł się również do zaleceń KE ws. przyjmowania uchodźców. Podkreślił, że polityka migracyjna przyjęta przez państwa UE się nie sprawdziła.
Mamy różnorakie zagrożenia związane z napływem uchodźców do Europy, zagrożenia terrorystyczne. Polska będzie dbała o interesy polskiego państwa i obywateli. Nie będziemy przyjmować uchodźców pod wpływem przymusu, nakazu. Nie ulegniemy żadnym szantażom. Cieszę się, że Grupa Wyszehradzka mówi w tej sprawie jednym głosem To jest bardzo ważne. W 2015 roku,l kiedy rząd Ewy Kopacz zgodził się na przymusową relokację i przyjęcie do Polski tysięcy uchodźców, rozbił tym jedność V4. To było wielkim błędem. Teraz jedność i solidarność Grupy Wyszehradzkiej jest bardzo ważna
— podkreślił wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/333429-zielinski-o-incydencie-w-lucku-to-jest-sprawa-calego-rzadu-ktora-musi-byc-wyjasniona-tego-bedziemy-oczekiwac