Mogłoby się wydawać, że poranny program po weekendzie to tylko nieśmiałe preludium do dalszej części tygodnia. Minister spraw zagranicznych pokazał, że kilka minut może zdecydować o głównym temacie debaty politycznej na następne dni… I nie jest to bynajmniej pochwała.

Doszło do fałszerstwa. Mamy ekspertyzy, które wykazują, że Tusk został wybrany ze złamaniem prawa europejskiego

— powiedział w programie „Jeden na Jeden” (TVN24) minister spraw zagranicznych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Waszczykowski o wyborze Tuska: Doszło do fałszerstwa. Mamy ekspertyzy, które wykazują, że został wybrany ze złamaniem prawa europejskiego

W dobie internetów nie trzeba długo czekać na wysyp szydery. Tak było i tym razem, a słowa „mamy ekspertyzy” szybko stały się hasłem dnia dla rozmaitych internetowych śmieszków.

Pal licho etatowych kpiarzy! Gorzej gdy takie słowa stały się kłopotem dla innych przedstawicieli obozu „dobrej zmiany”. Od wypowiedzi Waszczykowskiego zaczął dystansować się nawet jego – jakby na to nie patrzeć - podwładny.

Nie wiem, co mógł mieć na myśli minister Waszczykowski w tej sprawie

— mówił na antenie Radia Zet wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szymański: Wszystko wskazuje na to, że wybór Donalda Tuska na stanowisko szefa RE ma istotną wadę polityczną. Prawnej nie widzę

W podobnym tonie wypowiedział się prezydencki minister, Krzysztof Szczerski.

W sensie formalno-prawnym sprawę wyboru Tuska uznajemy za zamkniętą i sugerujemy nie wracać do tego

— powiedział przedstawiciel Pałacu Prezydenckiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szczerski: W sensie formalno-prawnym sprawę wyboru Tuska uznajemy za zamkniętą i sugerujemy nie wracać do tego

Niestety słowo się rzekło. Szef MSZ nie zdecydował się na ominięcie niewygodnego tematu, ale mimowolnie otworzył nowy front przegranej batalii. Waszczykowski podejmuje samodzielną szarżę, ale pociski wroga i tak lecą w stronę jego towarzyszy.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>