Adam Bielan o Donaldzie Tusku: "To nie Polska go zgłosiła i nie Polska będzie płaciła za jego ewentualne błędy"

Nie powiedział nic o fałszerzach. (…) To nie jest do końca demokratyczne, powinno być kilku kandydatów. (…) Kandydat Jacek Saryusz-Wolski powinien być zaproszony i wysłuchany

— powiedział w programie „Kropka nad i” (TVN24) wicemarszałek Senatu Adam Bielan odnosząc się do wypowiedzi Witolda Waszczykowskiego.

Poza tym jednym za mocnym słowem, podpisuję się pod tym, co powiedział

— dodał.

Nie ma decyzji, by ten spór kontynuować

— zaznaczył rozmówca Moniki Olejnik.

Bielan odniósł się również do statusu Donalda Tuska.

Każdy może występować pod biało-czerwoną flagą. Na tę II kadencję nie będzie już kandydatem polskim. Wtedy sam się zgłosił, był członkiem RE, to Donald Tusk negocjował swoją pozycję. (…) Teraz Polska zgłosiła jednak innego kandydata - Jacka Saryusz-Wolskiego. (…) Każdy może chodzi z flagą biało-czerwoną, ale Donald Tusk w tej II kadencji nie będzie kandydatem Polski. (…) To nie Polska go zgłosiła i nie Polska będzie płaciła za jego ewentualne błędy

— powiedział wicemarszałek Senatu.

Stanowisko Polski było znane już kilka tyg. wcześniej. (…) Gdyby Europejska Partia Socjalistów zgłosiła Schulza na przewodniczącego RE, to jak zachowałaby się Merkel? W oczywisty sposób zablokowałby tę nominację

— zauważył Bielan.

W rozmowie pojawił się również temat stosunków polsko-niemieckich.

Niemcy nie są naszym wrogiem, ale największym partnerem ws. gospodarczych, ważnym sąsiadem, ale jednocześnie mamy kluczowe różnice zdań ws. UE

— podkreślił polityk.

Myślę, że Donald Tusk ma jeszcze lepsze relacje niż Jarosław Kaczyński. Ma dobre relacje na poziomie personalnym. Jarosław Kaczyński nie obawia się poruszać spraw trudnych

— zaznaczył.

Kiedy Donald Tusk postawił się ws. Nord Stream 2 czy Europy różnych prędkości? (…) Donald Tusk jest przewodniczącym RE i może w tej sprawie dużo zrobić

— przypomniał Adam Bielan.

Polityk odniósł się również do kwestii kryzysu migracyjnego i stanowiska Polski.

Mamy bardzo dużo imigrantów, te statystyki są różne i tych imigrantów może być więcej, gdy będzie kontynuowany kryzys migracyjny. Polska przyjmuje tych ludzi. (…) Mamy duże grupy imigrantów z innych krajów, czasem odległych, jak np. Wietnam, którzy dobrze się tu odnajdują

— podkreślał wicemarszałek Senatu.

gah